Kryminalni z białostockiej komendy ustalili i zatrzymali 4 mężczyzn podejrzanych o kradzieże akumulatorów.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku najpierw ustalili tożsamość, a następnie zatrzymali czterech podejrzanych o liczne kradzieże akumulatorów. Do zdarzeń dochodziło w okresie od października do grudnia ubiegłego roku. Szajka złodziei trudniła się nielegalnym procederem na terenie Białegostoku oraz powiatu białostockiego.
Z kilkunastu zaparkowanych pojazdów zniknęły akumulatory. Łączna wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych wyniosła blisko 30 tysięcy złotych. Dzięki wnikliwej analizie zgromadzonego materiału dowodowego mundurowi ustalili tożsamość podejrzanych. Do dwóch pierwszych zatrzymań doszło w poniedziałek. W trakcie przeszukania domu u jednego z mężczyzn, mundurowi znaleźli 11 gramów suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana.
Już następnego dnia w ręce kryminalnych wpadło dwóch kolejnych podejrzanych. Wszyscy zostali zatrzymani w swoich miejscach zamieszkania. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu białostockiego.
Zatrzymani to trzech 18-latków i jeden 30-latek. Wszyscy usłyszeli już liczne zarzuty kradzieży, kradzieży z włamaniem i usiłowania tych przestępstw. Jeden z 18-latków dodatkowo usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Decyzją sądu 3 mężczyzn trafiło na 3 miesiące do aresztu. Zgodnie z Kodeksem karnym kradzież z włamaniem zagrożona jest karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)
Zatrzymani za kradzieże akumulatorów. Zdjęcia - bialystok.policja.gov.pl: