Białostoccy mundurowi tylko jednego dnia - w ubiegłą środę 9 września - odnotowali trzy usiłowania oszustwa „na policjanta" w powiecie białostockim. Scenariusze działania oszustów były bardzo podobne.
Na telefon stacjonarny dzwoniła osoba podająca się za policjanta z informacją o prowadzonym śledztwie związanym z przestępstwami bankowymi. Rozmówca informował również, że doszło do wycieku danych, w związku z czym pieniądze seniorów są zagrożone. W trakcie rozmowy mężczyzna wypytywał o oszczędności, gdzie są przechowywane i jaka jest ich suma. W jednym z przypadków oszust poinformował, że przekaże słuchawkę prokuratorowi, który miał potwierdzić całą informację. Na szczęście nie doszło do przekazania pieniędzy.
Przestępcy mogą podawać się za policjantów lub członków rodziny, a także za pracowników różnych firm i instytucji.
Oszuści często proponują, że można potwierdzić ich autentyczność wybierając numer 112 lub 997, oczywiście nie przerywając połączenia. W słuchawce słychać melodię, a następnie głos innej osoby potwierdza wersję dzwoniącego. W ten sposób „ofiara” traci czujność i jest przekonana, że ma kontakt z prawdziwymi funkcjonariuszami.
„Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie na osoby starsze, by kontaktowały się z wami i pytały o radę” - przypomina białostocka policja na swojej stronie internetowej (bialystok.policja.gov.pl).
Aktualizacja, godz. 11.06: Policjanci na terenie Białymstoku odnotowali dziś pięć kolejnych usiłowań oszustwa. Osoba dzwoniąca do seniorów na numer stacjonarny podaje się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Informuje, że wyciekły dane bankowe, w związku z czym pieniądze na koncie bankowym są zagrożone. Do tej pory żaden z seniorów nie dał się oszukać.
opr. (pb)