Białostoccy radni przyjęli wczoraj uchwałę dotyczącą dużych podwyżek cen biletów BKM. Jeszcze więcej, niż pierwotnie planowano, za niektóre rodzaje biletów zapłacą osoby podróżujące poza pierwszą strefą.
Droższe bilety na autobusy miejskie w Białymstoku. Dlaczego?
Zdaniem władz stolicy województwa podniesienie cen jest związane z kwestiami ekonomicznymi.
Aktualne ceny biletów Białostockiej Komunikacji Miejskiej obowiązują od kwietnia 2012 roku. Porównanie dochodów i wydatków komunikacji miejskiej w latach 2012-2018 wykazało, iż wpływy z biletów w roku 2018 w porównaniu do 2012 spadły o 9,51 mln zł, natomiast wydatki wzrosły o 18,121 mln zł. Z kolei dotacja do komunikacji miejskiej wzrosła z 24,6 mln zł w 2012 r. do 45,39 mln zł w roku 2018. Wzrost kosztów i wydatków jest powiązany ze zmianą cen następującym w otoczeniu zewnętrznym. Należy zwrócić uwagę na szczególne uwarunkowania jak koszty zakupu autobusów, które wzrosły o około 20 a nawet o 28%. Średnia płaca w Polsce wzrosła z 3,5 tys. zł do 4,5 tys. zł, co miało miejsce również w Białymstoku. Argumenty o wzroście cen energii, części zamiennych i innych składników, a zwłaszcza kosztów pracy nie budzą wątpliwości - napisano w uzasadnieniu do projektu uchwały w sprawie podwyżki cen za bilety na autobusy Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Według samorządu „zmiana cen biletów ma na celu zmniejszenie udziału finansowania komunikacji miejskiej z budżetu miasta w formie dotacji”.
Działania legislacyjne skutkujące uszczupleniem dochodów samorządu, a dla licznych grup społecznych przekazaniem znacznych środków finansowych w postaci zasiłków i programów pomocowych, upoważniają do zwiększenia partycypacji użytkowników w kosztach utrzymania komunikacji miejskiej, stanowiącej znaczący wydatek w budżecie Białegostoku - czytamy w uzasadnieniu.
Z analizy władz Białegostoku wynika, że mniejsza cena jednostkowego przejazdu „nie przyniosła efektów w postaci wzrostu zainteresowania wykorzystaniem ekologicznego transportu zbiorowego, a w szczególności rezygnacją z własnego samochodu osobowego”.
(...) efektywność i popularność transportu zbiorowego może rosnąć tylko w wyniku poprawy jego jakości, pewności połączeń, dostępności i zracjonalizowanej podaży. Niska cena w tym przypadku nie jest czynnikiem rozwojowym. Obecne realia makroekonomiczne i pozytywne zmiany w gospodarce polskiej, w tym spadek bezrobocia i wzrost zamożności społeczeństwa pozwalają na bezbolesną zmianę rozwiązań taryfowych - podniesiono w uzasadnieniu.
20 grudnia droższe bilety BKM stały się faktem
Pierwotnie podwyżką cen biletów białostoccy radni mieli zająć się już na początku miesiąca. Sesję jednak - m. in. ze względu na spotkanie opłatkowe - przerwano do piątku, 20 grudnia.
Zobacz: Radni nie zdążyli podnieść cen biletów BKM, bo poszli dzielić się opłatkiem
W międzyczasie władze Białegostoku złożyły autopoprawkę do projektu uchwały w sprawie podwyżek cen. Usunięto m. in. podział na bilety dla białostoczan oraz osób, które mieszkają poza stolicą województwa. Przy okazji podniesiono też ceny niektórych rodzajów biletów na strefy obowiązujące poza terenem miasta, np. bilet miesięczny imienny normalny na 2,3 i 4 strefę pierwotnie miał podrożeć z 70 na 90 złotych, a po autopoprawce cena wzrosła do 100 zł.
Radni większością głosów zgodzili się na podwyżkę cen biletów BKM. Za głosowało 14 radnych, 11 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.
Nowe ceny biletów BKM
Zmiany wejdą w życie 1 marca 2020 roku. Przykładowo, bilet jednoprzejazdowy normalny na pierwszą strefę będzie kosztował 4 zł (dotychczas 2,80 zł). Więcej zapłacą też m. in. mieszkańcy Wasilkowa - cena biletu normalnego miesięcznego imiennego na drugą strefę wyniesie 100 zł (dotychczas 70 zł).
Autobusy BKM kursują nie tylko po Białymstoku. Realizowane są też kursy na terenie gmin: Wasilków, Dobrzyniewo Duże, Supraśl, Choroszcz, Juchnowiec Kościelny oraz Zabłudów. Połączenia możliwe są na podstawie porozumień międzygminnych zawieranych pomiędzy samorządami.
(mik)