Na rynku pracy brakuje m.in cieśli, dekarzy, hydraulików czy absolwentów szkół mechanicznych – alarmują pracodawcy. Ponieważ problem utrzymuje się od kilku lat, Starostwo Powiatowe w Białymstoku i Powiatowy Urząd Pracy szukają sposobu na zapewnienie naboru do szkół branżowych. Ma w tym pomóc rozpoczęta w październiku akcja wyjazdowa PUP.
- Doradcy zawodowi i pośrednicy pracy będą odwiedzać szkoły podstawowe w powiecie białostockim i Białymstoku, by na spotkaniach z uczniami klas ósmych promować szkolnictwo techniczne. Już odwiedzili 11 placówek, w spotkaniach wzięło udział blisko 250 uczniów – informuje Tomasz Pieńkowski z Powiatowego Urzędu Pracy. W trakcie tych spotkań eksperci mówią o aktualnych trendach na rynku pracy i zawodach przyszłości.
- Takie bezpośrednie rozmowy z uczniami to również okazja do weryfikacji krzywdzących stereotypów, dotyczących szkół branżowych (dawnych zawodowych) – dodaje Tomasz Pieńskowski. Powołuje się przy tym na rozmowy z pracodawcami, którzy wielokrotnie podkreślają, że obecnie szkolnictwo zawodowe wymaga od uczniów zaangażowania, uwagi oraz umiejętności sprawnego, logicznego myślenia.
W trakcie spotkań z uczniami wykorzystywana jest, specjalnie opracowana w tym celu broszura informacyjna „Zaplanuj swoją przyszłość”. Jest przystępnie napisana, a jej wartością dodaną jest to, że powstała we współpracy z lokalnymi pracodawcami, reprezentującymi różne branże.
- Akcja cieszy się sporym zainteresowaniem, to powód do radości i nadzieja, że pracodawcy przestaną mieć problemy ze znalezieniem fachowców – mówi starosta białostocki Jan Perkowski. I podkreśla, że z Urzędem Pracy wciąż kontaktują się kolejne szkoły. Do połowy grudnia zaplanowanych jest 12 tego typu spotkań.
powiatbialostocki.pl
opr. (pb)