Jan Dobrzyński nie jest już członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję o usunięciu senatora z partii skomentował w Polskim Radiu Białystok wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, który w najbliższych wyborach będzie ubiegał się o mandat posła.
Przypomnijmy, wczoraj informowaliśmy o kandydatach na senatorów z okręgu białostocko - sokólskiego. Zaskoczeniem mógł być fakt, że w wyborach - odbywających się w JOW-ach - wystartować postanowiło dwóch członków tej samej partii. Bowiem zarówno Mariusz Gromko, jak i Jan Dobrzyński w momencie rejestracji jako kandydaci należeli do PiS-u. Zgłoszono ich jednak z dwóch odrębnych komitetów.
Zobacz: Czworo kandydatów na senatora. Jest niespodzianka
Po takim obrocie spraw senator Jan Dobrzyński, który zdecydował się na start z KWW Zjednoczona Prawica, został wyrzucony z partii. Decyzję o usunięciu polityka z szeregów PiS-u komentował w czwartek na antenie Polskiego Radia Białystok wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, który w najbliższych wyborach będzie ubiegał się z listy PiS-u o mandat posła.
- Z jednej strony mogę ubolewać, że do takiego momentu doszło. To jest jednak naturalna konsekwencja tego, jaką Jan Dobrzyński decyzję podjął - mianowicie startowania z własnego komitetu przeciwko kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził podczas rozmowy z dziennikarzem rozgłośni Bohdan Paszkowski.
Jan Dobrzyński w 2018 roku po incydencie na Dworcu Centralnym w Warszawie został najpierw zawieszony w prawach członka partii, a następnie opuścił klub i stał się senatorem niezrzeszonym.
(mik)