Kilkanaście tysięcy złotych straciła kobieta, która padła ofiarą oszustów.
- Wczoraj białostoccy dyżurni policji otrzymali zgłoszenie o oszustwie.Do 59-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z informacją,że jej konto zostało przejęte przez hakerów. Wskazał numer konta,na który powinna przelać pieniądze,aby uchronić się przed ich utratą. Niestety kobieta padła ofiarą oszustów i straciła kilkanaście tysięcy złotych - informuje Katarzyna Wilczewska z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Jeżeli odbierzemy podejrzany telefon, należy natychmiast się rozłączyć i o wszystkim poinformować policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. W żadnym wypadku nie powinno się przekazywać pieniędzy czy różnego rodzaju danych np. adresu, numeru konta czy nazwy banku, w którym mamy rachunek. Warto ostrzec też swoich bliskich i znajomych, szczególnie osoby starsze.
Za oszustwo bądź jego usiłowanie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.
(mik)