Kryminalni z czwartego białostockiego komisariatu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież kosmetyków. Okazało się, że nie był to jedyny czyn na jego kocie. Łącznie 22-latek usłyszał cztery zarzuty, w warunkach recydywy, gdyż był już karany za tego typu przestępstwa. Białostoczanin najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W miniony piątek kryminalni z Komisariatu Policji IV w Białymstoku zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież kosmetyków. Do zdarzenia doszło trzy dni wcześniej w miejscowości pod Białymstokiem. 22-latek wszedł do jednej z aptek, gdzie wykorzystując nieuwagę personelu, ukradł kosmetyki o łącznej wartości blisko 4 tys. złotych.
Mundurowi z „czwórki” prowadzący sprawę szybko ustalili, że nie był to jedyny czyn na koncie złodzieja. Okazało się, że miesiąc wcześniej dokonał on jeszcze dwóch kradzieży, w tym rozbójniczej w jednej z białostockich galerii handlowych. Schemat działania 22-latka był podobny. Mężczyzna w obu przepadkach schował rabowane kosmetyki do torby. Za pierwszym razem udało mu się opuścić sklep nie wzbudzając podejrzeń obsługi sklepu. Natomiast w przypadku drugiej kradzieży wszystko zauważyła pracownica. Nie zdołała jednak powstrzymać złodzieja. 22-latek szarpiąc i popychając kobietę zdołał uciec. Łącznie jego łupem padł towar za ponad 5 tys. złotych.
Mundurowi prowadzący sprawę ustali, że 22-latek dopuścił się również oszustwa. Z zebranych przez policjantów materiałów wynika, że mężczyzna pod koniec lipca wynajął pokój w jednym z białostockich hoteli. Mieszkał w nim przez kilka dni i nie uregulował opłaty za pobyt.
Białostoczanin usłyszał łącznie cztery zarzuty, w tym dwóch kradzieży, kradzieży rozbójniczej i oszustwa - wszystkie w warunkach recydywy, gdyż był już karany za tego typu przestępstwa. Decyzją sądu mężczyzna następne trzy miesiące spędzi w areszcie - czytamy na podlaska.policja.gov.pl.
opr. (pb)