Stanisław Derehajło, sekretarz generalny Porozumienia, były wójt Bociek otwierać będzie listę Prawa i Sprawiedliwości z okręgu białostocko-bielskiego do sejmiku województwa. Wkrótce PiS ogłosi kto ubiegać się będzie o głosy wyborców.
- Na razie nie mogę ujawniać szczegółów - mówi Dariusz Piontkowski, poseł PiS.
Na jaki wynik w sejmiku nastawia się ugrupowanie w najbliższych wyborach samorządowych? - zapytaliśmy.
- Chcemy osiągnąć wynik, który pozwoli nam sprawować władzę i odsunąć koalicję PO-PSL. Uważamy, że jest ona nieszczęśliwa dla województwa podlaskiego i trzeba ją zmienić. Czy 16 mandatów? Zobaczymy. Może znajdzie się koalicjant. Wiemy, że poza ugrupowaniami, które obecnie zasiadają w sejmiku, startować mają także inne komitety. Zależy nam na jak najlepszym wyniku. Samodzielna większość byłaby najprostsza. Czy uda się ją osiągnąć? Czas pokaże - tłumaczy Dariusz Piontkowski.
W pozostałych okręgach województwa listy PiS otwierać będą: Artur Kosicki (szef struktur partii w Białymstoku), Zdzisław Koncewicz (radny miejski z Suwałk), oraz Marek Olbryś (radny wojewódzki z Łomży).
W sejmiku do zdobycia jest 30 mandatów. Obecnie PiS obsadza 12 miejsc. Mieszkańcy powiatu białostockiego głosują w jednym okręgu z mieszkańcami południowej części województwa podlaskiego (powiatami siemiatyckim. hajnowskim, bielskim i wysokomazowieckim). Oddzielny okręg stanowi miasto Białystok.
Prawdopodobnie wybory samorządowe odbędą się za dwa i pół miesiąca (w kuluarach mówi się o 21 października). W połowie sierpnia ich termin ma to ogłosić premier Mateusz Morawiecki.
(pb)