Nielegalny proceder związany z oszustwami podatkowymi wykryli i przerwali funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białymstoku.
Mundurowi z KAS zatrzymali do kontroli drogowej samochód, z którego prowadzony był handel obwoźny artykułami spożywczymi. Okazało się, że kierowca pojazdu sprzedawał z niego towary bez dokonywania rejestracji obrotów na kasie. Była to powszechna praktyka w kontrolowanej firmie. Kierowcy kilku firmowych samochodów nigdzie nie odnotowywali sprzedaży obwoźnej, ponieważ – jak tłumaczyli – nie potrafili obsługiwać kas rejestrujących i dlatego nawet nie wozili ich ze sobą do pracy. Funkcjonariusze ustalili, że kontrolowany przedsiębiorca nie zaewidencjonował w ostatnich dwóch latach blisko 1 mln zł przychodu ze sprzedaży.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut z Kodeksu karnego skarbowego dotyczący nierzetelnego prowadzenia ksiąg podatkowych i ukarano grzywną w wysokości 30 tys. zł. Przedsiębiorca złożył korekty deklaracji i wpłacił zaległy podatek dochodowy i VAT w kwocie 285 tys. zł - czytamy na podlaskie.kas.gov.pl.
opr. (pb)