Wczoraj rolnicy spotkali się przed domem posła Mieczysława Baszki w Sokółce, aby podziękować za głosowanie przeciwko tzw. „piątce dla zwierząt” lub „piątce Kaczyńskiego”. Tymczasem w mediach podano informację, że ustawa o ochronie praw zwierząt trafi do sejmowej „zamrażarki” i nie będzie procedowana. - Miło mi jest, że odwiedzili mnie młodzi rolnicy, którzy martwią się o nasze państwo - powiedział nam Mieczysław Baszko.
„Zawiesiliśmy baner na bramie wjazdowej, oraz połączyliśmy się przez komunikator internetowy (poseł nie mógł być osobiście, ponieważ wykonuje swoje obowiązki w Sejmie). Mieczysław Baszko podczas rozmowy powiedział, że nadal będzie bronił interesów polskiego rolnika. Za to mu dziękujemy i takim gestem chcemy pokazać, że doceniamy takie działania.
Uważamy, że ta ustawa, nieważne czy z poprawkami, czy bez nich, powinna trafić do niszczarki, ponieważ uderza w każdego rolnika - nieważne czy hoduje on krowy mleczne, opasy, czy też trzodę. Nie pozwolimy na niszczenie polskiego rolnictwa. My, rolnicy nie chcemy jałmużny, nie chcemy, żeby ktoś nam coś dawał za darmo. Chcemy godnie pracować za godne pieniądze - tak jak na pewno każdy.
Zamrożenie ustawy (pojawiają się takie informacje) nic nie daje, jest to tylko przesunięcie prac nad nią. Ale my, rolnicy trzymamy rękę na pulsie i jesteśmy gotowi do kolejnych protestów.
Jeszcze raz gorąco dziękujemy panu posłowi Baszko za to, że staje w obronie polskiej wsi i polskiego rolnika” - napisali uczestnicy spotkania w mailu przesłanym do redakcji.
- Zawsze byłem po stronie racjonalnego działania. Ta ustawa („piątka Kaczyńskiego” - red.) uderza w polskich rolników. To dzięki nim mamy bezpieczeństwo żywnościowe i wysoki eksport produktów spożywczych. Bardzo dbałem o rolnictwo, także o to, by w regionie rozwijały się szkoły rolnicze - gdy byłem marszałkiem województwa podlaskiego. Miło mi jest, że odwiedzili mnie młodzi rolnicy, którzy martwią się o nasze państwo. Widać ich dojrzałość - powiedział nam Mieczysław Baszko. - Nie było łatwo przyjąć taką postawę i zagłosować przeciwko ustawie. Posłowie Porozumienia w większości wstrzymali się od głosu. Nie będzie zgody na to, by te przepisy takie jak zakaz uboju rytualnego weszły w życie.
Tymczasem portal Interia.pl podał, że ustawa po wyjściu z Senatu trafi do „zamrażarki”. Informację tę zdementowała rzecznik PiS Anita Czerwińska.
Stanowisko @pisorgpl w kwestii ochrony zwierząt jest niezmienne. Nie wycofujemy się z #PiątkaDlaZwierząt
— Anita Czerwińska rzecznik PiS (@RzecznikPiS) October 27, 2020
Zapisy ustawy mówiły m.in. o zakazie hodowli zwierząt futerkowych w Polsce, zaprzestaniu uboju rytualnego bydła i drobiu oraz poprawie dobrostanu zwierząt. Jej przyjęcie przez Sejm wywołało falę protestów rolników, podzieliło też Zjednoczoną Prawicę. Przeciwko zapisom ustawy głosowało w sumie 75 parlamentarzystów, w tym również poseł Porozumienia Mieczysław Baszko. Za było 356, a 18 wstrzymało się od głosu.
(pb)