Okazało się, że jeden z pracowników szpitali w Grajewie i Łomży ma koronawirusa. W związku z tym część personelu obu placówek została objęta kwarantanną. Odizolowano też ośmiu strażaków. O sprawie poinformowało Polskie Radio Białystok.
W związku z sytuacją szpital w Grajewie wydał oświadczenie.
W związku z uzyskaniem pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa u pracownika kontraktowego Szpitala Ogólnego im. dr Witolda Ginela w Grajewie, personel szpitala mający bezpośredni kontakt z osobą zakażoną został objęty kwarantanną domową oraz wykonano im testy na obecność koronawirusa - napisano w komunikacie.
Po tym jak okazało się, że pracownik placówki ma koronawirusa, trzeba było zamknąć też dwa oddziały.
Pacjenci Oddziału Chorób Wewnętrznych i Oddziału Kardiologicznego są sukcesywnie przekazywani do Szpitala Zakaźnego w Łomży lub do Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Grajewie i również diagnozowani pod kątem zakażenia. Działalność wymienionych powyżej oddziałów została zawieszona do odwołania - poinformowała dyrekcja placówki.
Z informacji, do których dotarło Polskie Radio Białystok, wynika, że zakażony to pracownik radiologii. Osoba ta pracowała również w szpitalu w Łomży. Pełniący obowiązki dyrektora placówki Jacek Roleder przekazał dziennikarzowi rozgłośni, że prawdopodobnie dziesięcioro członków personelu zostanie poddanych kwarantannie.
Polskie Radio Białystok donosi także, że kwarantanną objętych zostało ośmiu strażaków Państwowej Straży Pożarnej z Grajewa. Żona jednego z ratowników pracuje bowiem w miejscowym szpitalu i miała kontakt z chorym mężczyzną.
(mik)