Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zbada szczegółowo okoliczności zdarzenia, w którym uczestniczył były premier. Przypomnijmy, Włodzimierz Cimoszewicz w sobotę potrącił rowerzystę. Kobieta doznała złamania oraz otarć.
Do potrącenia rowerzystki w Hajnówce doszło w sobotę. Za kierownicą auta, które uderzyło w 70-letnią kobietę, siedział były premier Włodzimierz Cimoszewicz.
Czytaj: Z regionu. Były premier brał udział w wypadku drogowym
- Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że kierowca volkswagena potrącił rowerzystę, która przejeżdżała przez oznakowane przejście dla pieszych - relacjonuje st. sierż. Anna Podgórska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce. Jak udało nam się potwierdzić w miejscu zdarzenia znajdowała się wyłącznie tzw. zebra, nie było wyznaczonego przejazdu dla rowerzystów.
Samochód prowadzony przez Włodzimierza Cimoszewicza nie miał aktualnych badań technicznych.
- Badania techniczne volkswagena nie były aktualne. Były ważne do października 2018 roku - powiedziała w rozmowie z portalem Knyszynska.eu st. sierż. Anna Podgórska.
Policjanci materiały dotyczące wypadku przekazali do Prokuratury Rejonowej w Hajnówce. Śledztwo poprowadzi jednak Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Z obecnych ustaleń wynika, że na miejsce zdarzenia nie wezwano od razu policji. Potrącona kobieta miała zostać odwieziona przez byłego premiera i jego znajomych do domu, a dopiero później trafić do szpitala.
W Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku w dniu 4 maja 2019 r. wszczęto śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego w tej samej dacie w Hajnówce, w wyniku którego 70-letnia rowerzystka odniosła obrażenia w postaci m.in. złamania kości podudzia prawego oraz otarć w obrębie twarzy i prawej dłoni, skutkujące naruszeniem czynności narządu ciała trwającym dłużej niż 7 dni.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pokrzywdzona została potrącona na oznakowanym przejściu dla pieszych przez samochód marki VW Passat kierowany przez Włodzimierza Cimoszewicza, po czym została przez niego i jego znajomych odwieziona wraz z rowerem do własnego miejsca zamieszkania, a następnie – za namową wyżej wymienionych – do szpitala.
Oboje uczestnicy zdarzenia w chwili jego zaistnienia byli trzeźwi, co potwierdzają przeprowadzone badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Zostali oni również przesłuchani w charakterze świadków. Przeprowadzono nadto oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdu marki VW Passat, zaś pojazd ten, jak również rower, którym poruszała się pokrzywdzona zostały zabezpieczone do dalszych badań. Od kierującego samochodem pobrano krew oraz zabezpieczono dokumentację medyczną rowerzystki.
Aktualnie planowane jest zasięgnięcie kompleksowej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych na okoliczność dokładnego określenia przebiegu zdarzenia i mechanizmu powstania obrażeń.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie – nikomu nie przedstawiono zarzutów. Z uwagi na dobro postępowania nie jest obecnie możliwe ujawnienie treści zeznań świadków, albowiem będą one podlegać weryfikacji w toku dalszych czynności procesowych
- informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prokurator Łukasz Janyst.
Oświadczenie w sprawie wypadku w Hajnówce wydał jeszcze sobotę Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier poinformował w nim, że niedawno dowiedział się o chorobie nowotworowej.
W dniu dzisiejszym 4 maja w godzinach porannych doszło w Hajnówce do przykrego zdarzenia z moim udziałem. Kierując samochodem potrąciłem przejeżdżającą przez przejście dla pieszych rowerzystkę. Na szczęście dzięki mojej niewielkiej prędkości, około 30 km/h, poszkodowana Pani odniosła niegroźne obrażenia. Udzieliłem jej natychmiastowej pomocy i po przekonaniu o konieczności poddania się badaniu lekarskiemu została ona odwieziona do szpitala. W tej chwili znajduje się w domu. Wyrażam ubolewanie z powodu tego zdarzenia i szczególne współczucie poszkodowanej. Jest mi bardzo przykro z powodu tego niefortunnego wydarzenia w dniu jej urodzin. Pewnym usprawiedliwieniem był fakt jazdy pod słońce. Nie wykluczam również, że bolesna dla mnie informacja sprzed dwóch dni o wykryciu u mnie choroby nowotworowej mogła mieć wpływ na moje samopoczucie
- napisał Włodzimierz Cimoszewicz.
W latach 1996 - 1997 polityk Włodzimierz Cimoszewicz był prezesem Rady Ministrów, wcześniej pełnił też funkcję wicepremiera, ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego. Obecnie często można go spotkać w Puszczy Białowieskiej, mieszka w Hajnówce. Ma też 20-hektarowe gospodarstwo rolne w Kalinówce Kościelnej w gminie Knyszyn.
(mik)