Skrajną głupotą wykazał jeden z kierowców zatrzymany przez policję w Wielką Sobotę na terenie województwa podlaskiego. Mężczyzna swoją podróż samochodem zakończył na ogrodzeniu posesji. Wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie może zaskakiwać...
W Wielką Sobotę w ręce podlaskich policjantów wpadło 26 sprawców przestępstw. Wśród nich było aż 13 nietrzeźwych kierowców.
Jednym z nich był 40-latek, ujęty w Mońkach. Mężczyzna wpadł, bo eskapadę zakończył uderzeniem w ogrodzenie jednej z posesji.
- Jak się okazało 40-letni kierowca miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie - informuje Izabela Kłosowska z komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Za takie przestępstwo grozi wysoka grzywna, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet 2 lata więzienia.
W związku z trwającymi świętami policjanci prowadzą wzmożone kontrole na drogach. Sprawdzana jest m. in. trzeźwość kierujących. Dla osób, które zdecydują się wsiąść za kierownicę po alkoholu, mundurowi nie przewidują żadnej taryfy ulgowej.
(mik)