Z ustaleń dziennikarzy RMF FM, wynika, że zamachowiec z Nowej Zelandii kilka miesięcy wcześniej pojawił się na terenie Polski. Nieoficjalnie wiadomo, że z naszego kraju pojechał na Litwę. Granicę z tym krajem na lądzie można przekroczyć tylko ze znajdujących się w województwie podlaskim powiatów.
{ads3}
Reporterzy RMF FM nieoficjalnie ustalili, że służby potwierdzają obecność Brentona Tarranta w Polsce. Jak podaje rozgłośnia, terrorysta nasz kraj odwiedzić miał w grudniu i przemierzyć na jego terytorium około 2 tysięcy kilometrów drogami lokalnymi i autostradami.
Nieoficjalnie wiadomo, że zamachowiec z Polski miał pojechać na Litwę. Oznaczałoby to (jeżeli przemieszczał się tylko drogą lądową), że wcześniej przebywał na terenie województwa podlaskiego.
Jak podaje RMF FM, zamachowiec w swoim manifeście, zamieszczonym w sieci, wspominał o Polsce.
W piątek, 15 marca, 28-letni Australijczyk w Christchurch w Nowej Zelandii zaatakował dwa meczety i modlących się wewnątrz nich wiernych. Mężczyzna zabił łącznie 50 osób. Tyle samo zostało rannych.
(mik)