Znamy wyniki tegorocznego egzaminu gimnazjalnego na Podlasiu. Porównaliśmy je z rezultatami gimnazjalistów z mazowieckiego. Do egzaminu gimnazjalnego przystąpiło w tym roku prawie 11 tys. uczniów z województwa podlaskiego.
Tradycyjnie najlepiej gimnazjalistom poszła część humanistyczna. Wyniki z historii i społeczeństwa w podlaskim ukształtowały się, w zależności od wielkości miejscowości, na poziomie 57 – 64 proc., a z języka polskiego 67 – 73 proc. Dla porównania, w województwie mazowieckim, gdzie egzaminy zdawało blisko 50 tys. uczniów rezultaty te wyniosły odpowiednio 57 – 68 oraz 68 – 78 proc.
Najłatwiejsze dla uczniów z naszego województwa okazało się zadanie z wiedzy o społeczeństwie, polegające na analizie dochodów Unii Europejskiej. Problemy gimnazjalistom sprawiła historia, gdzie trzeba było wykazać się wiedzą na temat stosunków polsko-krzyżackich. W części z języka polskiego uczniowie nie mieli większych kłopotów z formułowaniem poprawnych wniosków. Niestety, tylko połowa z nich potrafiła właściwie rozpoznać części mowy.
Dużo słabiej gimnazjaliści radzili sobie z królową nauk i częścią przyrodniczą. Wyniki z przedmiotów takich jak chemia, biologia, fizyka i geografia wyniosły 51 – 57 proc. Z kolei z matematyki uczniowie z naszego województwa zdobyli po 45 – 55 proc. Ich rówieśnicy z mazowieckiego wypadli nieco lepiej. W miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, m.in. w Warszawie, wynik z matematyki ukształtował się na poziomie 59 proc, z części przyrodniczej wyniósł on odpowiednio 60 proc.
Nie lada problemy gimnazjalistom sprawiło zadanie, gdzie trzeba było obliczyć objętość złota w pierwszym chiński bankomacie. Problemem z matematyki okazały się też proste i kąty.
Uczniowie z województwa podlaskiego wykazali się dosyć dobrą znajomością języków obcych na poziomie podstawowym. Co ciekawe, wynik z języka niemieckiego i hiszpańskiego podlaskich gimnazjalistów był taki sam jak ich rówieśników z mazowieckiego. Z języka angielskiego średni rezultat wyniósł 68 proc., z niemieckiego – 54 proc., z rosyjskiego – 67 proc., z francuskiego – 56 proc., a z hiszpańskiego – 71 proc. Uczniowie z Warszawy i okolic gorzej od naszych gimnazistów radzili sobie z rosyjskim, zdecydowanie lepiej z francuskim, który napisali na średnio 70 proc.
Ostatnim egzaminem, jaki zdawali pod koniec kwietnia gimnazjaliści był język obcy nowożytny na poziomie rozszerzonym. Jest on obowiązkowy dla uczniów, którzy na poziomie podstawowym wybrali język, którego uczyli się od początku swojej edukacji w szkole. Średnie wyniki w województwie podlaskim wyniosły: z języka angielskiego – 49 proc., niemieckiego – 79 proc., rosyjskiego – 50 proc.
Niebywały wynik gimnazjaliści z Białegostoku i okolic osiągnęli na egzaminie z języka francuskiego. Chęć jego zdawania wyraziło tylko sześć osób. Ponieważ wszystkie one były laureatami konkursu wojewódzkiego (zwalnia on z konieczności pisania egzaminu z danego przedmiotu), średni wynik wyniósł dokładnie 100 proc. Język hiszpański na poziomie rozszerzonym zdawała tylko jedna osoba. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna nie podaje jej wyniku. Gimnazjaliści z województwa mazowieckiego lepiej poradzili sobie tylko z egzaminem z języka angielskiego.
Odbywający się w tym roku egzamin gimnazjalny był jednym z ostatnich, ponieważ wprowadzana przez rząd reforma już wkrótce całkowicie zlikwiduje gimnazja. Egzamin nie ma progu zdawalności. Oznacza to, że aby ukończyć gimnazjum, wystarczy do niego podejść. Jego wyniki mają jednak znaczenie przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
(mik)