Magdalena Jurczuk, położna z niemal 20-letnim stażem, założyła w Michałowie Instytut Rodziny, czyli Szkołę Rodzenia. Marzyła o tym od lat. I wreszcie – w sobotę 13 kwietnia – to marzenie się spełniło.
Powody do radości mają też i mieszkańcy Michałowa, ale i okolicznych miejscowości – bo to jedyna taka placówka w promieniu około 40 km. Tylko w samym Michałowie każdego roku rodzi się około 50 dzieci.
Zobacz: Gminie Michałowo przybyło 58 nowych mieszkańców, zmarło - 127
W uroczystej inauguracji działalności placówki udział wzięli burmistrz Marek Nazarko, przewodnicząca Rady Miasta Maria Ancipiuk, księża parafii katolickiej i prawosławnej, którzy poświęcili Szkołę Rodzenia, przedstawiciele LGD Puszcza Knyszyńska, za pośrednictwem której założycielka otrzymała unijne dofinansowanie oraz rodzina, przyjaciele.
Wzruszona Magdalena Jurczuk dziękowała wszystkim za pomoc i wkład pracy w realizację przedsięwzięcia. Szczególne podziękowania skierowała do rodziny i męża, w dniu którego urodzin nastąpiło uroczyste otwarcie szkoły.
- Dopięłam swego, jestem szczęśliwa. Nikogo nie musiałam prosić, każdy przychodził pomagać – mówiła wzruszona. Dziękowała też przyjaciołom i rodzinie, koleżankom z LGD Puszcza Knyszyńska oraz burmistrzowi Markowi Nazarko, który ją wspomagał.
- Znam Magdę jako osobę serdeczną i naturalną, a jednocześnie upartą i konsekwentną. To symboliczne otwarcie Szkoły Rodzenia w budynku Zespołu Szkół oznacza, że i ta szkoła, którą już od września przejmuje gmina, ma szansę się odrodzić – powiedział Marek Nazarko.
Czytaj też: Powiat przekazał gminie Michałowo szkołę
Utworzenie Instytutu było możliwe dzięki pozyskaniu pieniędzy z funduszy europejskich za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania Puszcza Knyszyńska. Zdobyto dzięki temu 85 proc. środków na niezbędny sprzęt. Przy reszcie – w tym remoncie pomieszczeń – pomogła rodzina i przyjaciele.
- Przez lata pracowałam jako położna w przychodni, szpitalu, klinice płodności. Uczęszczałam na szkolenia, zbierałam doświadczenie, by w końcu spełnić swoje marzenie o otwarciu takiego miejsca. Można rodzić w stresie, niewiedzy, a można rodzić świadomie w zgodzie z naturą i swoim ciałem – mówi Magdalena Jurczuk. - Myślę, że była już najwyższa pora, by takie miejsce powstało i u nas.
Swoje miejsce znajdą tu pary dopiero starające się o dziecko oraz ci którzy chcą rodzić w szpitalu, albo w domu. Magdalena Jurczuk proponuje też pomoc już po przyjściu na świat noworodka – opiekę okołoporodową i opiekę nad niemowlęciem, a także doradztwo laktacyjne i warsztaty z pracy nad mięśniami Kegla po porodzie.
Instytut Rodziny to nie będą jedynie zajęcia związane ze szkołą rodzenia. To ma być miejsce dla całych rodzin. Porady i ćwiczenia prowadzone są z wykorzystaniem profesjonalnego sprzętu, m.in. fantomów noworodków, fantomów piersi. Już planowane są zajęcia z fizykoterapii, z ratownikiem medycznym, a 15 maja zapaszmy na bezpłatną mammografię - czytamy w mailu nadesłanym do redakcji.
opr. (mik)
Otwarcie szkoły rodzenia w Michałowie (fot. UM Michałowo oraz M. Jurczuk):