Sześć zastępów straży pożarnej gasiło pożar w Bondarach. Od suchej trawy zajęły się tam najprawdopodobniej drzewa. To nie jedyne takie zdarzenie w ciągu dnia.
Wcześniej w ciągu dnia strażacy z powodu pożarów suchych traw wyjeżdżali do Ogrodniczek i Podzozieran. Do najgroźniejszego zdarzenia doszło jednak w Bondarach.
O godzinie 16.46 oficer dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP otrzymał zgłoszenie o pożarze suchej trawy i pobliskich drzew. Na miejsce natychmiast wyjechało sześć wozów gaśniczych z: JRG Białystok oraz OSP Bondary, Jałówka, Michałowo (dwa) i Szymki.
Strażacy ugasili już ogień. Na powierzchni około 100 metrów kwadratowych spłonęły sosny samosiejki. Przyczyną było najprawdopodobniej zaprószenie ognia, niewykluczone, że celowe.
(mik)