Planujemy przeprowadzić kompleksowe kontrole punktów szczepień w całym kraju; szczególnie teraz, w tym pierwszym okresie 2021 r., kiedy dostawy szczepionek nie będą zaspokajały popytu, myślę, że takie kontrole staną się pewną regułą - powiedział w poniedziałek szef MZ Adam Niedzielski
{ads3}
Niedzielski został zapytany na konferencji prasowej, czy poniedziałkowa kontrola NFZ w WUM będzie jedyną, czy planowane są podobne kontrole na terenie reszty kraju, skąd docierają sygnały o podobnych nadużyciach.
- Dzisiaj kontrolerzy udali się do jednostki przy WUM, ale zdradzę, ze planujemy takie kompleksowe kontrole przeprowadzić w całym kraju - oświadczył Niedzielski. - Szczególnie teraz, w tym pierwszym okresie 2021 r., kiedy dostawy nie będą zaspokajały potrzeb, czy popytu na szczepienie, myślę, że takie kontrole staną się pewną regułą - dodał szef resortu zdrowia.
W poniedziałek o godz. 8 rano kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia weszli do jednostki, która wykonywała szczepienia na rzecz WUM; w tej chwili trwa kontrola - powiedział wcześniej Niedzielski.
Warszawski Uniwersytet Medyczny informował w tym tygodniu, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które - niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny - otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.
Liczne komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się byłego premiera, europosła SLD Leszka Millera. W grupie osób spoza środowiska medycznego, które otrzymały szczepionkę, znaleźli się też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Niedzielski informował w piątek, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Jak mówił, kontrola ma ruszyć w poniedziałek, 4 stycznia br.
Premier Mateusz Morawiecki w sobotę mówił PAP, że "przestrzeganie zasad kolejności szczepienia to wyraz szacunku dla reguł społecznej solidarności".
- Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad. Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć osobom najbardziej potrzebującym - powiedział premier. Dodał też, że "osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień".
- Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu - zaznaczył.
Rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong informował w sobotę, że powołał wewnętrzną komisję, która z ramienia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić sprawę szczepienia przeciw koronawirusowi osób poza kolejnością, m.in. aktorów i celebrytów. Dodał też, że WUM nie prowadzi akcji szczepień.
- Akcję tę prowadzi wybrana przez NFZ spółka Centrum Medyczne, w której WUM jest właścicielem - poinformował.
(PAP)
autor: Monika Zdziera