Od 8 kwietnia do odwołania ma potrwać strajk nauczycieli - poinformował o tym dziś Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Najpierw jednak zostanie przeprowadzone referendum w tej sprawie w placówkach oświatowych.
Postulat nauczycieli, czyli podwyżka pensji o 1000 zł nie został zrealizowany, dlatego też dziś Sławomir Broniarz, szef ZNP ogłosił datę strajku na 8 kwietnia. Najpierw jednak musi się odbyć referendum, w którym nauczyciele i pracownicy administracyjni szkół opowiedzą się za lub przeciw strajkowi. Potrwa ono do 25 marca.
Sam strajk ma potrwać do odwołania. Do sporu zbiorowego włączyło się 78 procent szkół w całej Polsce, a 72 procent w samym województwie podlaskim.
Protest nauczycieli może okazać się kłopotliwy i stawiać pod znakiem zapytania przeprowadzenie egzaminów zaplanowanych na kwiecień. 10-12 kwietnia odbędą się egzaminy gimnazjalne, a w dniach 15-17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty.
opr. (mby)