Bez względu na koszty z roku na rok święta poza domem decyduje się spędzić coraz więcej Polaków. Jak tłumaczą psychologowie, głównym powodem jest ucieczka od dodatkowych obowiązków, a czasem nawet przed niewygodnymi pytaniami krewnych.
- Presję zaczynamy odczuwać już w listopadzie. Reklamy, witryny i półki sklepowe - wszystko mówi nam, że trzeba się postarać, bo w czasie świąt ma być obowiązkowo pięknie i perfekcyjnie. A my coraz częściej mamy dość i chcielibyśmy odpocząć w gronie najbliższych, więc włącza się potrzeba ucieczki od bycia w obowiązku - mówi psycholog Maja Maciaszczyk-Bednarek.
Dodaje, że jeśli możemy spędzić świąteczny czas bez dodatkowych godzin w kuchni, to „zabieramy prezenty, pakujemy rodzinę i wybieramy gotowe święta”.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez portal nocleg.pl, od 2015 r. w okresie świąt liczba rezerwacji wzrasta o około 15 proc. Uciekamy od sprzątania i przygotowań, ale nie od tradycji. Zdecydowana większość osób, które decydują się na świąteczny wyjazd, wybiera wypoczynek w Polsce i to całą rodziną.
- Aż osiem na dziesięć wyszukiwań dotyczy wyjazdu w polskie góry, przy czym najczęściej rezerwujemy pobyt w grupach średnio czteroosobowych - podkreśla Grzegorz Kołodziej, ekspert nocleg.pl.
Jak informuje, ludzie szukają ofert z kolacją wigilijną, Mikołajem i atrakcjami dla najmłodszych, choinką, kuligiem, z pełną świąteczną oprawą. Chociaż najczęściej wyjeżdżamy w góry, to rośnie też popularność świątecznej oferty mazurskich i nadmorskich hoteli.
- Wzmożony ruch w wieloosobowych grudniowych rezerwacjach widać już od 21 grudnia i większość z nich trwa aż do sylwestra - zaznacza Kołodziej.
kurier.pap.pl