Tak jak my w starostwie, z panem starostą i wicestarostą Den, we trójkę, przez trzy lata, w mniejszości (...) poradziliśmy z taką potęgą, jaką 1 września można porównać - bo to taki dzień - że Polska miała do czynienia z potęgą - mówił członek Zarządu Powiatu Jan Kaczan na Dożynkach Gminnych, które odbyły się w minioną sobotę w Zarzeczanach. Wójt Gródka Wiesław Kulesza poinformował, że będzie ubiegał się o reelekcję. Swoje ulotki podczas festynu rozdawał jego kontrkandydat Władysław Prochowicz.
{ads3}
Mimo iż dożynki miały charakter festynu, to podczas przemówień włodarzy nie zabrakło akcentów wyborczych. Nic dziwnego - mieszkańcy pójdą do urn już za niecałe siedem tygodni.
Gdy Jan Kaczan porównywał opozycję w Radzie Powiatu do potęgi, z jaką Polska miała do czynienia 1 września, wójt i starosta białostocki Antoni Pełkowski wymienili się znaczącymi spojrzeniami.
Przypomnijmy, powiatowi radni PiS, Naszego Podlasia i Niezależni wielokrotnie w tej kadencji próbowali odwołać Zarząd Powiatu, argumentując, że nie są w stanie współpracować ze starostą. Nigdy im się to nie udało.
- Dałem taką informację, że podjąłem decyzję o kandydowaniu - oświadczył Wiesław Kulesza. Mówił też, co w gminie udało się zrobić w minionej kadencji.
- Gdyby układ w samorządzie powiatowym był inny, to znacznie więcej by można było zrobić. Natomiast duża część radnych powiatowych patrzy w inny region powiatu, a na jego skraj, tu, na kresach... Mówią, że nie jest wielka gmina, trzeba inwestować w innych miejscach - podkreślił starosta białostocki Antoni Pełkowski.
Na festynie dożynkowym pojawił się też Władysław Prochowicz, były prezes Polskiego Radia Białystok, który rozdawał swoje ulotki wyborcze. Stwierdził, że z początku kampanii jest zadowolony.
(pb)