Mało kto wie, że są w Puszczy Knyszyńskiej najprawdziwsi średniowieczni wojowie. Działa tu bowiem Podlaskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych "Trzaskawica". Grupa funkcjonuje od stycznia 2008 roku. Mariusz Konieczny, prezes stowarzyszenia, jest białostoczaninem, który dwa lata temu przeprowadził się do Załuk koło Walił.
- Jedyną osobą z doświadczeniem w rekonstrukcji byłem ja – wyjaśnia Mariusz Konieczny, prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych "Trzaskawica", a prywatnie - wódz Świtowoj. - Pozostała część drużyny rozwijała się równomiernie, kompletowała strój, ćwiczyła się w szermierce, rzemiośle i nabierała doświadczenia w rekonstrukcji historycznej poprzez udział w festiwalach, zlotach, pokazach płatnych i charytatywnych. Organizujemy pokazy i żywe lekcje historii, ale działalność komercyjna jest tylko dodatkiem do pasji, która stała się dla wielu z nas ważnym elementem życia.
Grupa od początku liczyła około piętnastu osób i składała się głównie z przyjaciół i znajomych. Dziś jest to grupa ok. trzydziestoosobowa.
- Aby się do niej zapisać, trzeba się spotkać, a następnie angażować w życie stowarzyszenia. Rekonstrukcja to pasja dla każdego. Nie ma znaczenia, ile masz lat i co dotąd robiłeś w życiu. W rekonstrukcji można robić tak wiele rzeczy, że daje to pole do samorealizacji – podkreśla Mariusz Konieczny.
Historią i szermierką wojewoda Świtowoj interesował się niemal od zawsze.
- Dzieci wybierają różne zabawy. Jedni samochody, inni karabiny laserowe. Są też i tacy, którzy mając do wyboru zabawki, zawsze zdecydują się na miecz lub łuk. W wieku młodzieńczym czytałem wiele książek z gatunku fantasy i historycznych. Z czasem zauważyłem, że najciekawsza jest po prostu prawda. Rekonstrukcja jest poszukiwaniem prawdy, jak było kiedyś – zauważa Mariusz Konieczny. - Najbliższym mi okresem jest właśnie wczesne średniowiecze, początki państwa polskiego i chrześcijaństwa. To okres niezwykły, bo tak istotny, a tak mało o nim wiadomo. Niewiele źródeł pisanych, wykopalisk… Tajemnica jest interesująca.
Stowarzyszenie Trzaskawica zajmuje się odtwarzaniem życia na Podlasiu przed tysiącem lat. W polu ich zainteresowania nie jest tylko walka i świat zbrojnych, ale także rzemiosło.
- W naszej drużynie są osoby, które fascynuje wczesnośredniowieczne kowalstwo, krawiectwo, tkactwo, farbiarstwo, łuczarstwo, szewstwo, kaletnictwo, garbarstwo, a nawet wypalanie węgla drzewnego czy dziegciu – wyjaśnia Mariusz Konieczny.
(ren)
Zlot grup rekonstrukcyjnych wczesnego średniowiecza "Borsucza Nora" (Fot. Podlaskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych "Trzaskawica"):