Do zdarzenia doszło dzisiaj po południu w Borkach w gminie Gródek.
Tuż przed godziną 17 dyżurny na stanowisku kierowania w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie o wypadku w Borkach. Na miejsce ruszyły od razu cztery zastępy ratowników: dwa z Białegostoku oraz dwa z OSP Gródek.
Na miejscu okazało się, że 68-latek został przygnieciony przez samochód, który wyjeżdżał akurat z garażu. Przybyłe na miejsce służby udzieliły mu pomocy. Starszy mężczyzna był jedyną osobą, która ucierpiała w tym zdarzeniu. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Akcja strażaków właśnie się kończy. Ostatnie zastępy wracają do bazy. Przyczyny wypadku będą ustalać białostoccy policjanci.
(mik)