Na nietypową interwencję do Złotej Wsi wyjeżdżali dziś wieczorem strażacy z OSP Czarna Białostocka.
O godzinie 19.22 jedna z mieszkanek miejscowości poinformowała, że słyszy miauczącego kota w studzience kanalizacyjnej. Kobieta odsunęła jedną klapę, ale zwierzak schował się głębiej. Zastęp ratowników z OSP Czarna Białostocka przybył na miejsce zdarzenia, zdjął drugi właz, wydobył kota i przekazał go właścicielce.
(pb)