Na dwie akcje wyjeżdżali dzisiaj strażacy we wschodniej części powiatu białostockiego.
O godzinie 7.18 dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania otrzymał zgłoszenie o możliwym zagrożeniu w bloku przy ulicy Sienkiewicza w Czarnej Białostockiej. Z zamkniętego mieszkania miał być wyczuwalny zapach gazu. Na miejsce natychmiast wyjechały cztery zastępy strażaków z JRG Białystok, w tym lekki pojazd ratownictwa chemicznego oraz dwa wozy z OSP Czarna Białostocka. Do zdarzenia wysłano również policję.
Po dziewięciu minutach od zgłoszenia przy ulicy Sieniewicza pojawiły się pierwsze zastępy ratowników. Przez uchylone okno zamkniętego mieszkania rzeczywiście wydobywał się zapach nawaniacza gazu propan - butan.
Strażacy otworzyli okno i sprawdzili, czy ktoś znajduje się w środku. Lokal był pusty. Zakręcono rozszczelniony zawór butli z gazem. Pomieszczenia i klatkę schodową sprawdzono specjalistycznymi miernikami pod kątem obecności niebezpiecznych substancji. Nie stwierdzono zagrożenia.
Przed godziną 9 straż pożarną wezwano do Jałówki. W domu jednorodzinnym pękła rura z wodą. Jeszcze przed przybyciem jednostki zawór został zakręcony przez miejscowego hydraulika. Zastęp został odesłany do bazy.
Od rana strażacy z czterech województw ćwiczą w okolicach Czarnej Białostockiej. Manewry potrwają do czwartku.
Zobacz też: Katastrofa śmigłowca pod Czarną Białostocką? Co się dzieje? [WIDEO, FOTO]
(mik)