W miniony piątek, dwaj białostoccy policjanci, będąc w czasie wolnym od służby, zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna został przyłapany na stacji paliw w Czarnej Białostockiej.
Do zatrzymania nietrzeźwego kierującego doszło w piątek po południu na jednej ze stacji paliw w Czarnej Białostockiej. Mundurowy z białostockiej „czwórki” wspólnie z policjantem z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, będąc w czasie wolnym od służby, zajechali na stację paliw zatankować auto. Czekając w kolejce do kasy, usłyszeli rozmowę pracowników stacji o podejrzanie zachowującym się kliencie.
Mundurowi postanowili sprawdzić zachowanie mężczyzny. Już po chwili funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że mężczyzna przyjechał będąc pod wpływem alkoholu.
Policjanci natychmiast poinformowali dyżurnego o całej sytuacji, a następnie nieodpowiedzialnego kierowcę przekazali przybyłemu na miejsce patrolowi. Badanie alkomatem wykazało, że 51-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie dalszej kontroli okazało się, że mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd - czytamy na stronie policja.bialystok.gov.pl.
opr. (mik)