Mieliśmy już w grudniu opady śniegu na Podlasiu, ale były one bardzo słabe i nie zalegały wystarczająco długo, aby zrobić bałwana. A zamaszyście padającego śniegu nie widzieliśmy od bardzo dawna. Aktualnie trwa lekkie wychładzanie regionu, więc opady, które pojawią w najbliższą niedzielę będą miały szansę utworzyć pokrywę śnieżną - zima będzie kompletna.
Według prognoz, w niedzielę nad Podlasie nadciągnie strefa ciągłych opadów śniegu. To będzie pierwszy, poważniejszy atak zimy. Wszędzie sypnie śniegiem, opady początkowo o natężeniu słabym, po południu i wieczorem będą okresami umiarkowane. Do poniedziałkowego poranka może spaść do około 10 cm białego puchu. Dodatkowo w niedzielę powieje silniejszy porywisty wiatr powodujący słabe zawieje śnieżne. Jak wiadomo, obok pięknych wrażeń, taka zimowa pogoda przynosi niebezpieczne konsekwencje dla transportu, a nawet energetyki. Na drogach będzie ślisko, problemy komunikacyjne występują już przy 5-centymetrowej ilości śniegu.
Opady śniegu to wyzwanie dla służb komunalnych i dla nas samych. Potrzeba dodatkowego czasu by oczyścić samochód i go ogrzać. Zimowe warunki w naszym klimacie mogą zakończyć się niedokładnie wtedy, kiedy się tego spodziewamy. Tym razem w prognozach na następny tydzień nie jest prognozowana od razu odwilż, tak więc białe krajobrazy pozostaną.
Barbara Jakubowska
Autorka bloga „Pogoda z Bajką” jest naukowcem, meteorologiem Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych Zespołu w Białymstoku. Często możemy ją usłyszeć w Polskim Radiu Białystok. Ma także profil na Facebooku, gdzie opisuje zjawiska pogodowe.
15.12.2018