Kawalerzyści z 10. Pułku Ułanów Litewskich, najważniejszej formacji wojskowej stacjonującej w Białymstoku przed II wojną światową, spotkali się wczoraj na obchodach swojego święta. Obchodzone 8 maja święto pułkowe, to pamiątka wielkiego sukcesu. Tego dnia w 1920 roku ułani walcząc z bolszewikami doszli aż do Dniepru.
Tegoroczne święto pułkowe, ze względu na pandemię, miało skromniejszą oprawę. Rozpoczęło je nabożeństwo w kościele pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika. Po nim uroczystości przeniosły się na teren koszar przy ul. Kawaleryjskiej, gdzie przez kilkanaście lat stacjonowali kawalerzyści.
Pod tablicą pamiątkową złożono kwiaty, oddając hołd poległym i zmarłym ułanom.
„Cieszę się z krzewienia patriotycznych wartości wśród mieszkańców naszego regionu. W realizację tej szczytnej idei znakomicie wpisuje się działalność Koła Żołnierzy 10. Pułku Ułanów Litewskich i Ich Rodzin w Białymstoku, łącząca pasję historyczną z miłością do jazdy konnej" – napisał marszałek Artur Kosicki w liście przygotowanym z okazji święta 10. Pułku Ułanów Litewskich.
Wręczono zostały medale i odznaczenia. W sobotniej uroczystości wzięli udział: europoseł Krzysztof Jurgiel oraz wojewoda Bohdan Paszkowski.
10. Pułk Ułanów walczył w czasie powstania listopadowego, podczas wojny polsko-rosyjskiej 1831 r. Odtworzono go w listopadzie 1918 r. w majątku Pietkowo koło Łap. Pułk ułanów otrzymał numer 10, a później nazwę „litewskich”, ponieważ formowali go w większości ochotnicy z terenów dawnego historycznego Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Przed II wojną światową 10. Pułk Ułanów Litewskich stacjonował w koszarach przy ulicy Kawaleryjskiej w Białymstoku. Jego żołnierze walczyli m.in. w Bitwie Warszawskiej i obu wojnach światowych.
O to, by pamięć o tej formacji nie zaginęła, troszczą się współcześni ułani - pasjonaci historii i miłośnicy konnej jazdy. Są oni zrzeszeni w stowarzyszeniach ułańskich w całym województwie. Tradycje pułku kultywuje też 1. Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej.
wrotapodlasia.pl
opr. (pb)
Zdjęcia - wrotapodlasia.pl: