Ponad 60 proc. łóżek przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem było zajętych w piątek w podlaskich szpitalach - powiedział dziś po południu na konferencji prasowej wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że na 1427 łóżka na pacjentów z COVID zajętych było w piątek 874 z nich. Na 121 respiratorów zajętych było 91.
W sobotę został uruchomiony drugi szpital tymczasowy w regionie, który znajduje się w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku przy ul. Wołodyjowskiego; wczesnym popołudniem trafiła tam pierwsza pacjentka, 88-letnia mieszkanka Białegostoku. Pierwszy szpital tymczasowy działa w klinikach zakaźnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku przy ul. Żurawiej.
W szpitalu tymczasowym przy ul. Wołodyjowskiego dostępnych jest 56 miejsc, w tym cztery respiratorowe. Natomiast w szpitalu przy ul. Żurawiej w sobotę - jak informował szpital - zajęte były wszystkie łóżka, w sumie 81.
Wojewoda zapewnił, że sytuacja i dostępność łóżek dla pacjentów z COVID-19 jest monitorowana i w razie potrzeby liczba miejsc będzie zwiększana w kolejnych placówkach. Mówił, że w piątek wydał kolejne decyzje o zwiększeniu liczby łóżek w szpitalu wojewódzkim w Suwałkach i Łomży. Dodał, że w przyszłym tygodniu będzie wydawał kolejne takie decyzje.
Podlaskie jest w grupie województw, gdzie odnotowywana jest najniższa w kraju dzienna liczba nowych zakażeń koronawirusem. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, w sobotę w regionie odnotowano 559 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 17 osób.
(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska