Sąd Okręgowy w Białymstoku podwyższył karę dla młodego mężczyzny oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na jednej z ulic w Białymstoku.
Do tragicznego zdarzenia doszło w pod koniec lipca 2018 roku. 22-letni wówczas mężczyzna jechał fiatem pandą lewym pasem ulicy Hetmańskiej w stronę ulicy Wierzbowej. Na wysokości centrum handlowego na przejście dla pieszych weszła starsza kobieta. Pojazd uderzył w seniorkę. Nie udało jej się uratować.
Prokuratura oskarżyła młodego kierowcę o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości jazdy oraz nieuważnie obserwował tor jazdy, nie dostrzegł przechodzącej przez przejście dla pieszych starszej kobiety. Potrącił ją, nieumyślnie powodując u niej śmiertelne obrażenia.
Kierowca przyznał się do spowodowania wypadku. Jak wyjaśniał w śledztwie, jechał przez miasto w kierunku Augustowa. Na ul. Hetmańskiej, przed przejściem, na którym doprowadził do śmiertelnego potrącenia, jechał lewym pasem, prawym pasem poruszał się motocyklista. Kierowca wyjaśniał, że spojrzał w lewą stronę i nie widział żadnych osób pieszych, a z prawej strony - jak twierdzi - pełne pole widzenia zasłonić mu miał motocyklista.
Według opisu oskarżonego, mężczyzna na motorze „odbił" w prawą stronę, omijając kobietę, która szła po pasach w kierunku centrum handlowego. Dodał, że kobieta, uciekając przed motocyklem przyspieszyła, zaczęła biec i wtedy wpadła pod koła jego samochodu, mimo że próbował hamować. Twierdził też, że jechał z prędkością ok. 80 km/h. Wyraził żal z powodu tragedii. Już w miejscu wypadku policja zatrzymała mu prawo jazdy.
Prokuratura podczas procesu w pierwszej instancji chciała dla oskarżonego kary dwóch lat więzienia i zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres 10 lat. Obrona wnosiła o warunkowe zawieszenie wykonania kary. Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał mężczyznę na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zakazał też mu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat i nakazał zapłatę zadośćuczynienia synowi zmarłej kobiety w wysokości 5 tys. zł.
Czytaj: Kara więzienia w zawieszeniu dla kierowcy, który w Białymstoku śmiertelnie potrącił pieszą na pasach
Od wyroku odwołało się oskarżenie. W środę sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Białymstoku. Polskie Radio Białystok podało, że mężczyźnie podwyższono karę do 1 roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony za kierownicę nie będzie mógł wsiąść przez 8 lat. W ustnym uzasadnieniu sąd zwracał uwagę, że mężczyzna był już wcześniej karany za wykroczenia drogowe m. in. spowodowanie trzech kolizji, a w chwili wypadku jechał z prędkością ponad 90 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Wyrok jest prawomocny.
Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk (PAP)
(mik)