Nie było w Białymstoku konfrontacji Duda - Hołownia. Były dziennikarz TVN-u, walczący o prezydenturę, swój wiec rozpoczął około godziny 17 przy dawnej fontannie na Rynku Kościuszki. Spotkanie głowy państwa z wyborcami było zaplanowane pół godziny później przy katedrze, ale rozpoczęło się dopiero przed 19.
Pierwszy na Rynku Kościuszki w Białymstoku zjawił się w sobotę Szymon Hołownia.
- W Białymstoku czuję się współgospodarzem. Nie mam nic przeciwko temu, aby zaglądali tutaj przyjezdni, jak ten, który się tutaj za chwilę pojawi - powiedział na samym początku o Andrzeju Dudzie Szymon Hołownia. - Zaproponowaliśmy panu prezydentowi rozmowę, ale spotkało się to z odmową - poinformował.
Hołownia stwierdził, że w ten weekend „Białystok stał się stolicą Polski, bo w ciągu 48 godzin trzech najgłówniejszych kandydatów na prezydenta - Duda, Trzaskowski i Hołownia - przyjeżdża do tego miasta”.
- W najważniejszym momencie historii ostatnich lat, wszyscy są w Białymstoku - podkreślił kandydat na prezydenta.
Szymon Hołownia powiedział też, że „dzisiaj nie mamy głowy państwa”.
- Tam, gdzie powinna być mądrość, jest mało smaczny żart; tam, gdzie powinna być duma, nieporadność; tam, gdzie powinny być pomysły i działanie, jest pustka; tam, gdzie powinno być mądre przywództwo, słabość i zależność - wyliczał Hołownia. - Dzisiaj prezydent jest niezależny w tym sensie, że nic od niego nie zależy - dodał.
Oświadczył jednocześnie, że „nie chce ani Polski PiS-u, ani Polski Platformy Obywatelskiej”.
- Stawiam sobie za cel, aby PiS i PO rozkleszczyć. W jednym i w drugim miejscu są sensowni ludzie. Ale między nimi jest patologiczna relacja, czekają tylko, żeby znów rzucić się sobie do gardeł - powiedział Hołownia.
Wiec Szymona Hołowni w Białymstoku. Zdjęcia:
Materiał wideo:
Na zakończenie Szymon Hołownia pozował do zdjęć z uczestnikami swojego wiecu i rozdawał autografy.
Dopiero, kiedy kończył, przed godziną 19 na Rynku Kościuszki przy katedrze pojawił się prezydent Andrzej Duda. Walcząca o reelekcję głowa państwa swoje wystąpienie rozpoczęła od przypomnienia o obniżeniu wieku emerytalnego, podniesionego wcześniej przez rząd PO-PSL.
- Chcę Polski takiej, o jakiej marzył Prezydent Lech Kaczyński - w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo, Polski, która chroni słabszych i broni się przed silnymi - mówił prezdyent. - Dla mnie jest sprawą oczywistą, że jeżeli mamy wrócić na drogę szybkiego rozwoju, potrzebne nam są wielkie inwestycje - zaznaczył.
W #Białymstoku iście amerykański styl wiecu wyborczego morze biało-czerwonych barw i uśmiechnięty Ratusz w tle 🙂 #PrezydentPolskichSpraw #DUDA2020 #ŁączyNasPolska pic.twitter.com/LcZCLIdRxh
— Sebastian Łukaszewicz 🇵🇱 #DUDA2020 (@S_Lukaszewicz) June 20, 2020
Początek wiecu Andrzeja Dudy w Białymstoku:
(mik)