Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zatrzymali kobietę podejrzaną o posiadanie i uprawę narkotyków. Mundurowi przejęli blisko 25 gramów narkotyków oraz oprzyrządowanie do uprawy konopi. 36-latka usłyszała zarzuty.
Kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalili, że 36-letnia białostoczanka w swoim mieszkaniu na osiedlu Bema może posiadać narkotyki. Ich przypuszczenia potwierdziły się w środę, kiedy do mieszkania kobiety wkroczyli funkcjonariusze. Tam mundurowi znaleźli rośliny i susz w postaci marihuany o łącznej wadze blisko 23 gramów oraz 2 gramy haszyszu.
W wyniku przeszukania policjanci zabezpieczyli również oprzyrządowanie w postaci lampy, namiotu, wentylatora czy specjalnych nawozów służących do uprawy narkotyków. W czwartek (30 stycznia) 36-latka usłyszała zarzuty. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Zgodnie z artykułem 63 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii kto wbrew przepisom ustawy uprawia mak, konopie, lub krzewy koki podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)
Zdjęcia - KMP w Białymstoku: