W poniedziałek, 16.12.2019, Sąd Apelacyjny w Białymstoku miał wydać wyrok w sprawie zabójstwa w Ełku, do którego doszło w 2016 roku. Tak się jednak nie stało.
Oskarżony o zabójstwo to obywatel Tunezji. Do zbrodni przy budce z kebabem doszło w sylwestrową noc w 2016 roku. Z ustaleń wynika, że w dniu zdarzenia obcokrajowiec pomagał znajomemu, który prowadził w Ełku punkt gastronomiczny z kebabem. Około godz. 22 w lokalu pojawił się pokrzywdzony wraz z kolegą, kupili jedzenie, zachowywali się, arogancko, po czym pokrzywdzony wziął bez płacenia dwie butelki coli i wyszedł. Wybiegł za nim właściciel lokalu, między mężczyznami doszło do bójki. Wówczas oskarżony trzymając w ręce nóż, którym wcześniej kroił kebab, podbiegł do pokrzywdzonego i zadał mu kilka ciosów nożem, w tym śmiertelną ranę w serce. Gdy pokrzywdzony osunął się na chodnik, oskarżony ze znajomym wrócili do lokalu, oskarżony zdjął koszulkę i umył się.
W pierwszej instancji Tunezyjczyk usłyszał wyrok 12 lat pozbawienia wolności. Od wyroku apelacje wnieśli zarówno obrońca oskarżonego, jak i pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych.
Szczegóły w tekście: Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyda wyrok ws. zabójstwa przy budce z kebabem
16 grudnia Sąd Apelacyjny w Białymstoku miał wydać wyrok w sprawie zabójstwa w Ełku przy budce z kebabem. Rozstrzygnięcie jednak nie zapadło.
Sąd postanowił wznowić przewód sądowy, celem umożliwienia oskarżonemu złożenia dodatkowych wyjaśnień - poinformował sędzia Janusz Sulima w komunikacie na stronie bialystok.sa.gov.pl.
Jednocześnie rozprawę odroczono do 29 stycznia.
opr. (mik)