Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzieże z włamaniem do altanek działkowych. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. O dalszym losie 38 i 51-latka zadecyduje sąd.
W piątek przed południem białostocki dyżurny otrzymał informację o włamaniu do altanki na terenie jednego z białostockich ogrodów działkowych. Policjanci na miejscu natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Już po chwili mundurowi zauważyli altankę, w której były uszkodzone drzwi, a z wewnątrz pomieszczenia dobiegały dźwięki przewracanych przedmiotów. Jak się okazało, w altance grasowało dwóch mężczyzn. Policjanci zatrzymali 38- i 51-latka.
W toku dalszych działań mundurowi ustalili, że zatrzymani mężczyźni podejrzani są również o dokonanie kilkunastu podobnych kradzieży z włamaniem na terenie ogrodów działkowych. Zazwyczaj z altanek ginęły elektronarzędzia oraz alkohol. Właściciele oszacowali straty na łączną kwotę ponad 4 tysięcy złotych. 51- i 38-latek usłyszeli już zarzuty. Dalszym losem mężczyzn zajmie się sąd - informują białostoccy policjanci na swojej stronie internetowej (bialystok.policja.gov.pl).
opr. (pb)