Dyżurny podlaskiej policji zapobiegł tragedii do której mogło dojść na terenie Wielkiej Brytanii. To dzięki trafnemu łączeniu faktów oraz właściwemu i błyskawicznemu przekazaniu informacji policji w Londynie, historia miała szczęśliwe zakończenie.
Do sytuacji doszło w niedzielę około godziny 16.20. Wtedy na telefon podlaskiej policji zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako przedstawiciel jednej z firm pogrzebowych na terenie województwa lubuskiego.
Rozmówca poinformował policjanta, że otrzymał zamówienie na dwie trumny, przy czym druga przewidziana była dla samego zamawiającego. Klient ten dodał, że jest mu niezbędna, gdyż wkrótce chce popełnić samobójstwo.
Dyżurny zlokalizował adres zameldowania mężczyzny na terenie Białegostoku. Przybyły na miejsce patrol policji ustalił, że desperat obecnie przebywa na terenie Wielkiej Brytanii. Dyżurny, za pośrednictwem Międzynarodowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu, natychmiast przekazał pakiet informacji londyńskiej policji, która udała się pod wskazany adres i podjęła skuteczną interwencję.
Dzięki profesjonalizmowi dyżurnego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku historia miała szczęśliwe zakończenie - czytamy na stronie podlaska.policja.gov.pl.
opr. (mik)