Tadeusz Truskolaski był wczoraj gościem Konrada Piaseckiego w TVN 24. Prezydent Białegostoku został zapytany m.in. o plany startu w wyborach do Senatu.
Na początku czerwca z okazji 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów w Gdańsku spotkali się samorządowcy. Efektem było zaprezentowanie listy 21 tez, wśród których był m. in. postulat przekształcenia Senatu w Izbę Samorządową.
Tymczasem samorządowcy wspierający ugrupowania tworzące Koalicję Europejską w najbliższych wyborach planują kandydować na senatorów. Jak przyznał na antenie TVN 24 Tadeusz Truskolaski, ten polityczny projekt koordynuje Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, który miał już zebrać ponad 30 zainteresowanych - raczej byłych włodarzy miast i marszałków województw.
Prowadzący program pytał, czy Tadeusz Truskolaski również planuje walczyć o mandat senatora w najbliższych wyborach. Prezydent Białegostoku zaprzeczył.
- Jest takie niebezpieczeństwo w przypadku, gdyby PiS znowu zdobył władzę, to wprowadza komisarza (który zastąpiłby prezydenta miasta - red.). Tak naprawdę te miasta, gdzie będą startowali prezydenci i zostaną posłami lub senatorami, bez walki zostają oddane PiS-owi - stwierdził Tadeusz Truskolaski na antenie TVN 24.
Prezydent Białegostoku powiedział również podczas programu, że Prawo i Sprawiedliwość w skali Unii Europejskiej przegrało ostatnie wybory. Przyznał także, że lista Koalicji Europejskiej powinna „być mocniejsza”. Wyraził też nadzieję, że Donald Tusk wróci do krajowej polityki.
(mik)