Białostoccy kryminalni zatrzymali na terenie powiatu wołomińskiego czterech podejrzanych o kradzieże z włamaniem do pojazdów. Dwóch z nich miało przy sobie blisko 55 gramów amfetaminy.
Białostoccy policjanci zajmujący się walką z przestępczością przeciwko mieniu w miniony poniedziałek na terenie powiatu wołomińskiego, zatrzymali czterech podejrzanych o kradzieże z włamaniem do pojazdów. Zatrzymania były możliwe dzięki skrupulatnej analizie zgromadzonego materiału dowodowego.
Śledczy z białostockiej komendy pracując nadal nad sprawą złodziei samochodów (szczegóły w tekście: Skradzione mazdy trafiały pod Warszawę. Policjanci zlikwidowali „dziuple” [WIDEO, FOTO]) ustalili, że zatrzymani mężczyźni mają związek z przestępstwami do których doszło na początku kwietnia w rejonie ulicy Tysiąclecia i Świętokrzyskiej. Wówczas zostały skradzione dwa pojazdy, których łączna wartość wynosiła ponad 130 tys. złotych.
Funkcjonariusze tuż po 5 rano zatrzymali znajdujących się w pojeździe trzech zupełnie zaskoczonych mężczyzn w wieku 38, 29 i 23 lat. Policjanci w trakcie sprawdzania BMW, w którym przebywali podejrzani, zabezpieczyli również ponad 53 gramy białego proszku. Czwarty z podejrzanych w wieku 29 lat wpadł w ręce mundurowych w miejscu zamieszkania, gdzie policjanci również zabezpieczyli biały proszek. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że w obu przypadkach jest to amfetamina.
Wszyscy mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem, a dwóch z nich dodatkowo zarzuty posiadania narkotyków. Decyzją sądu cała czwórka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)
Zatrzymani w związku z kradzieżami samochodów w Białymstoku (fot. bialystok.policja.gov.pl):