Srebrnym oplem astrą, a nie białym hyundaiem, przewożone były 3-letnia Amelka oraz jej 25-letnia matka, pochodząca prawdopodobnie z okolic Wasilkowa. Młoda kobieta wraz z dzieckiem został uwolniona w pobliżu Ojcewa w gminie Troszyn - podaje portal moja-ostroleka.pl. Tymczasem, mnożą się pytania i wątpliwości dotyczące przebiegu wydarzeń.
Informację o uprowadzeniu 3-latki oraz jej matki służby potraktowały bardzo poważnie. W pościg za porywaczami zaangażowali się m. in. funkcjonariusze CBŚP, a nawet Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Tak szybka i sprawna akcja @PolskaPolicja wraz z innymi służbami poległymi @MSWiA_GOV_PL oraz #ABW w sprawie porwanej Amelki, jest najlepszą odpowiedzią dlaczego te służby, cieszą się tak wysokim zaufaniem Polaków. ????
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 8 marca 2019
Podziękowanie dla funkcjonariuszy @PolskaPolicja i @jbrudzinski za sprawne działanie i odnalezienie Amelki oraz jej mamy. Polskie służby ponownie pokazały, że stoją na straży obywateli. Zapewniam, że ofiary zostały objęte wszelką dostępną pomocą ze strony państwa.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 8 marca 2019
Początkowo podawano, że Amelkę i jej mamę do zielonego citroena wciągnęło dwóch zamaskowanych napastników. Tymczasem już dzisiaj przed południem pojawiły się nieoficjalne informacje o tym, że porywacze mieli odsłonięte twarze.
Wersji zdarzeń, jakoby 25-latka i jej córka, miały zostać siłą wciągnięte do pojazdu, kategorycznie zaprzeczył mediator, który brał udział w rozmowach z ojcem Amelki. Ma to potwierdzać film nakręcony przez kierowcę autobusu miejskiego.
Matka nie została wciągnięta do samochodu, sprawcy nie mieli żadnych kominiarek. (…) Sytuacja została nagrana przez jednego z kierowców autobusu miejskiego
- powiedział dziennikarzom TVP Info Marek Makara.
Jak twierdzi mediator, ojciec dziecka, który brał udział w zdarzeniu, miał wysłać zdjęcia, z których wynikało że wszystko jest w porządku. Z kolei młoda matka miała w rozmowie telefonicznej przekazać, że udają się do Niemiec.
Tak przynajmniej wywnioskowaliśmy z jej wypowiedzi
- stwierdził Marek Makara w TVP Info.
Mediator powiedział też telewizji, że 3-latka dwa lata temu została uprowadzona z Niemiec, gdzie mieszkał jej ojciec, przez matkę i babcię. Według jego wiedzy, informacje o stosowaniu przemocy przez mężczyznę względem partnerki zostały wymyślone przez babcię Amelki.
Wciąż nie do końca jasne pozostają wydarzenia z ostatnich godzin. Noc z czwartku na piątek zakładniczki oraz porywacze mieli spędzić w lesie na terenie województwa warmińsko - mazurskiego.
Jak podaje portal moja-ostroleka.pl, kobietę z dzieckiem policjanci uwolnili w okolicach wsi Ojcewo w województwie mazowieckim, w pobliżu Ostrołęki. Matka i dziecko przewożone były srebrnym oplem astrą. Na miejscu zatrzymano również jednego mężczyznę.
Trzyletnia Amelia i jej mama przebywają w tzw. niebieskim pokoju specjalnie przystosowanym dla dzieci. Obecny jet także psycholog. Dziewczynka zjadła posiłek, który sama sobie zażyczyła.
- poinformował portal.
Mediator natomiast relacjonował dziennikarzom TVP Info, że ojciec dziewczynki w pewnym momencie został przez swojego wspólnika, który miał być ochroniarzem, zaatakowany gazem. Następnie ten ruszył w kierunku Łomży.
Fakt.pl podaje, że ochroniarz wypuścił zakładniczki na pobocze drogi, a sam udał się w kierunku Ostrowi Mazowieckiej. Tam wpadł w ręce policjantów. Kobietę i dziecko miała rozpoznać osoba postronna, która powiadomiła policję. Natomiast ojciec Amelki podążał po ataku za swoim wspólnikiem oraz żoną i córką. Zatrzymany miał zostać w miejscu, gdzie funkcjonariusze odnaleźli zakładniczki.
TVP Info dotarło również do materiału wideo, nagranego chwilę po zatrzymaniu jednego z mężczyzn.
Na antenie TVP Info publikujemy zdjęcia zrobione tuż po zatrzymaniu dwóch mężczyzn, w tym ojca 3-letniej Amelki. Matka wraz z dziewczynką zostały odnalezione w okolicach Ostrołęki.#tvpinfo #wieszwięcej pic.twitter.com/4N6ZT1Pqmw
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) 8 marca 2019
Dokładny przebieg wydarzeń będą badać teraz prokuratorzy z Białegostoku. Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych godzin staną przed nimi dwaj zatrzymani mężczyźni, wśród których jest ojciec Amelki. Policja natomiast nie wyklucza dalszych zatrzymań.
Czytaj też: Policja ujawnia szczegóły na temat porwania Amelki i jej matki
Jak nieoficjalnie ustalił portal Knyszynska.eu, porwana w czwartek kobieta pochodzi prawdopodobnie z małej miejscowości koło Wasilkowa. Wykształcenie średnie zdobywała w jednej ze szkół na terenie powiatu białostockiego.
(mik)