Marszałek województwa podlaskiego wczoraj spotkał się w Warszawie z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Media podają, że samorządowiec prawdopodobnie wycofa swój wniosek o rezygnację z funkcji.
Przypomnijmy, Artur Koscicki złożył pisemną rezygnację z pełnionej funkcji po tym, jak w ostatni poniedziałek pełnomocnikiem podlaskich struktur PiS został poseł Dariusz Piontkowski, zastępując dotychczasowego lidera ugrupowania w województwie, Krzysztofa Jurgiela. Marszałek był postrzegany jako bliski współpracownik tego drugiego.
Artur Kosicki złożył rezygnację ze stanowiska marszałka województwa. Oświadczenie w tej sprawie wpłynęło do biura sejmiku województwa podlaskiego we wtorek, 5 lutego br. Ma zostać wprowadzone do porządku obrad najbliższej sesji sejmiku zaplanowanej na 18 lutego br. Jak wyjaśnia dyrektor Biura Sejmiku Bogumiła Karniewicz, jeśli rezygnacja marszałka zostanie przez radnych przyjęta, to w ciągu trzech miesięcy od tej decyzji, czyli od 18 lutego br. musi zostać wybrany nowy zarząd województwa. Natomiast, jeśli sejmik nie przyjmie rezygnacji, to termin trzech miesięcy na powołanie nowego zarządu rozpoczyna się z ostatnim dniem lutego. Radni podejmą decyzję w głosowaniu jawnym, zwykłą większością głosów. Dotychczasowy zarząd województwa wykonuje swoje obowiązki do czasu wyłonienia nowego składu zarządu
- brzmi oficjalny komunikat zamieszczony na stronie internetowej wrotapodlasia.pl.
Wczoraj media i politycy informowali o wizycie Artura Kosickiego w warszawskiej siedzibie PiS.
Przy ul. Nowogrodzkiej trwa spotkanie prezesa PiS z marszałkiem województwa podlaskiego. Artur Kosicki może zostać poproszony o złożenie mandatu radnego Sejmiku Województwa Podlaskiego oraz o rezygnację z szefa struktur białostockiego PiS.
— Rafał Rudnicki (@rafalrudnicki) 6 lutego 2019
Artur Kosicki nadal będzie kierował Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego? https://t.co/6pVJCkHY6w#EOT #wieszwięcej
— Krzysztof Sobolewski ????????100PL???????? (@AC_Sobol) 6 lutego 2019
Marszałek województwa po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim miałby wycofać swoją rezygnację. Czy radni sejmiku zdejmą ten punkt z porządku obrad? Prawdopodobnie tak właśnie się stanie.
(pb)