Białystok uczcił 75. rocznicę wybuchu Powstania w Getcie Białostockim. W czwartek odbyły się główne uroczystości, w których wzięli udział goście z Polski, Izraela i Stanów Zjednoczonych. W miejscach pamięci o martyrologii żydowskich obywateli Białegostoku zostały złożone kwiaty i zapalone znicze.
Dzisiejsze obchody 75. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Białostockim rozpoczęły się o godz. 11 złożeniem kwiatów pod Pomnikiem Wielkiej Synagogi przy ul. Suraskiej. Następnie w miejscu bramy wjazdowej do getta, na rogu ul. I. Malmeda i H. Białówny zostały zapalone znicze. Główna uroczystość odbyła się w południe pod Pomnikiem Bohaterów Getta na placu im. Mordechaja Tenenbauma. Dokładnie o godz. 12 zostały uruchomione syreny alarmowe, a uczestnicy uroczystości i mieszkańcy Białegostoku uczcili minutą ciszy pamięć o heroicznej walce powstańców z getta.
– Dziś wspólnie oddajemy hołd bohaterstwu ludzi skazanych na zagładę. Przypominamy o wartościach, które przyświecały im, gdy szli do nierównego boju, stawiali czoła złu – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – To też właściwa pora na wspomnienie o poprzedzających zagładę pokoleniach żydowskich białostoczan. Bez nich i ich ciężkiej pracy nie byłoby Białegostoku, jaki znamy. Pamięć o nich przetrwała i jest przez nas pielęgnowana. Nigdy nie straci swego uniwersalnego znaczenia.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, ambasador Państwa Izrael, przedstawiciele Ambasad: Niemiec i Federacji Rosyjskiej, parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, rządowych i samorządowych, władze Miasta Białegostoku. Pamięć powstańców z białostockiego getta uczcili również przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, delegacje z Izraela i USA, reprezentacje wojska i pozostałych służb mundurowych, przedstawiciele Korpusu Konsularnego, stowarzyszeń i organizacji politycznych, związków i stowarzyszeń kombatanckich.
Gościem specjalnym uroczystości był ocalały z Holokaustu Leo Melamed mieszkający w Stanach Zjednoczonych, a urodzony w Białymstoku w 1932 r. syn nauczycieli w białostockich szkołach z językiem Jidysz. Ucieczka jego rodziny z okupowanego Białegostoku to odyseja trwająca dwa lata, zakończona w 1941 r. w Ameryce. Leo Melamed został prawnikiem, m.in. stworzył Międzynarodowy Rynek Walutowy. Jest laureatem wielu nagród, ma tytuł doktora nauk prawnych.
Wśród gości byli też potomkowie uczestników powstania w białostockim getcie, m.in. córka Ewy Kracowski (Irit Saguy) i córka Sama Solorza. Na uroczystościach był również obecny Jakub Kagan, prezes Stowarzyszenia byłych mieszkańców Białegostoku i okolic w Izraelu - informuje Agnieszka Błachowska na portalu bialystok.pl.
***
Białostockie getto zostało założone przez okupujących miasto nazistów latem 1941 roku. Główna brama znajdowała się przy ulicy Kupieckiej w pobliżu skrzyżowania z ulicą Lipową. Całość była otoczona 3-metrowym ogrodzeniem z drutem kolczastym. Szacuje się, że do wydzielonej przez Niemców dzielnicy przesiedlono około 40-60 tys. Żydów. Mieszkańcy getta w wieku 15-65 lat mieli obowiązek pracy w niemieckich zakładach produkcyjnych, zlokalizowanych na terenie miasta.
W sierpniu 1943 roku wśród białostockich Żydów pojawiły się informacje o tym, że hitlerowcy - w związku z uruchomieniem komór gazowych w Auswitz - planują zlikwidować getto. W nocy z 15 na 16 sierpnia dzielnica została otoczona przez niemieckich żołnierzy, SS-manów oraz ukraińskich kolaborantów. Zapadła decyzja o rozpoczęciu powstania.
Przywódcą powstańców został Mordechaj Tenenbaum. Plan przebiegu walk opracował Daniel Moszkowicz. Zryw trwał niecałą dobę. Działania powstańców z góry były skazane na niepowodzenie. Niemcy w starciach użyli trzech batalionów żandarmerii, czołgów oraz artylerii. Żydzi dysponowali około 25 karabinami i około setką pistoletów.
Czytaj więcej: To było drugie tak duże powstanie żydowskie w Polsce. Mijają 74 lata od tragicznych wydarzeń
opr. (mik)