Potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Po około trzech godzinach poszukiwań strażacy wyłowili z zalewu Dojlidy ciało 38-letniego mężczyzny.
O godzinie 13.41 policja otrzymała zgłoszenie od kolegi 38-latka, że ten przepłynął zalew wpław i w drodze powrotnej zniknął pod wodą. Na miejsce ściągnięto grupy wodno - nurkowe z Grajewa i Augustowa oraz zastępy strażaków z JRG Białystok. Ratownicy przeszukiwali obszar przy pomostach w pobliżu ul. Dojnowskiej.
Czytaj więcej: Dojlidy. Straż pożarna przeszukuje akwen [FOTO]
Niestety kilkanaście minut temu nurkowie znaleźli ciało mężczyzny. 38-latek to prawdopodobnie mieszkaniec Białegostoku. Trwa ustalanie jego tożsamości. Na miejscu pracuje ekipa dochodzeniowo - śledcza policji pod nadzorem prokuratora.
(mik)