Przed godziną 11 jeden z mieszkańców Białegostoku zauważył podejrzaną substancję unoszącą się na powierzchni wody w rzece Dolistówka.
Na miejsce wysłano cztery zastępy strażaków z JRG Białystok, w tym dwa wozy ratownictwa chemicznego. Na rzece w pobliżu ulicy Pieczurki rzeczywiście dało się dostrzec ropopochodną substancję.
Ratownicy, aby zapobiec skażeniu wody ustawili zaporę z ciuków siana. Ich akcja zakończyła się, prawdopodobnie nie ma zagrożenia dla środowiska.
Nie jest to pierwsze tego typu zdarzenie w tym miejscu. Do tej pory służbom nie udało się ustalić, dlaczego substancja co jakiś czas trafia do rzeki.
(mik)