W miniony weekend 450 ochotników rozpoczęło szkolenie w ośmiu Brygadach Obrony Terytorialnej.
Tzw. terytorialna służba wojskowa od zawodowej różni się tym, że można ją pełnić kontynuując dotychczasową aktywność zawodową lub naukę, gdyż szkolenia żołnierzy w WOT odbywają się w systemie weekendowym. Należy jednak pamiętać, że ochotnicza służba w WOT ma formę służby stałej, co oznacza, że żołnierze mogą zostać powołani do służby lub działań kryzysowych również w trybie natychmiastowego stawiennictwa.
Żołnierze WOT za swoją służbę otrzymują wynagrodzenie, które składa się z dwóch stawek: za gotowość – 411 zł miesięcznie, pod warunkiem powołania na co najmniej dwa dni szkolenia lub innych działań (np. kryzysowych) oraz dodatkowo za każdy dzień szkolenia (realizacji zadań) w zależności od stopnia wojskowego. Na przykład dla najniższego stopnia – szeregowego jest to 117,14 zł za dzień, a w przypadku pierwszego stopnia oficerskiego – podporucznika to 172,62 zł. Stawki te nie podlegają opodatkowaniu. Żołnierze WOT podczas swojej służby nabywają szereg kompetencji zawodowych i specjalistycznych, przydatnych w wojsku i w życiu cywilnym.
450 ochotników przekroczyło bramy koszar w Białymstoku, Suwałkach, Zamościu, Jarosławiu, Słupsku, Zgierzu, Skwierzynie, Lesznie, Gliwicach, Brzegu i Szczecinie. Po zakończonym szkoleniu zostaną żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej i rozpoczną służbę w jednostkach, najbliższych ich miejscu zamieszkania.
Szkolenia będą odbywać się w ścisłym reżimie sanitarnym. Także sam proces powołanie będzie inny niż dotychczas. Część dowódców brygad zdecydowała się bowiem na przeprowadzenie u wszystkich ochotników testów na COVID-19. W większości przypadków będą to testy antygenowe. Jeżeli wykażą wynik pozytywny, to dana osoba będzie skierowana na test PCR.
W trakcie szkolenia nowi terytorialsi będą musieli sprostać sanitarnym wymaganiom: żołnierze mają obowiązek zakrywania nosa i ust, kontakt jest ograniczony tylko do zmniejszonych grup szkoleniowych, do których delegowani są ci sami instruktorzy. Zmniejszona jest też liczba osób na salach żołnierskich, odpowiednie procedury obowiązują na stołówkach.
Pierwszego dnia ochotnicy przechodzą test sprawnościowy – nie można go nie zdać, ma on na celu jedynie ocenę potencjału kandydata. Rekrutom zostanie też wydane umundurowanie i wyposażenie (w tym plecak, śpiwory, karimata oraz bielizna). W pierwszym lub drugim dniu po powołaniu otrzymają broń, z którą nie będą rozstawać się przez cały dzień i całą noc – będzie to polski karabinek MSBS GROT.
W trakcie szkolenia będą strzelać, uczyć się poruszania w terenie (na podstawie map, kompasu, określonych warunków pogodowych) – w marszu ubezpieczonym (czyli jak się poruszać, żeby nie być zauważonym, jak nie wpaść w zasadzkę, jak się bronić, jak atakować), opanują także zasady udzielania pomocy medycznej na polu walki. Oprócz tego poznają elementy walki wręcz, obsługę radiostacji, przejdą również szkolenie saperskie.
Szkolenia podstawowe, tzw. „szesnastki” zakończone zostaną przysięgami wojskowymi – wyjątkowym wydarzeniem dla żołnierza i jego bliskich, w dniach 5 i 6 grudnia.
* * *
Z początkiem października Wojska Obrony Terytorialnej zmieniły model funkcjonowania ze szkoleniowego na przeciwkryzysowy. Zawieszone zostały szkolenia rotacyjne i poligonowe, ale nadal prowadzony jest nabór do formacji, odbywają się szkolenia podstawowe i wyrównawcze, które są przepustką do WOT.
Wojska Obrony Terytorialnej to piąty rodzaj sił zbrojnych. Obecnie w WOT służy ponad 26 tys. żołnierzy, w tym ponad 22 tys. ochotników. Struktury formacji są budowane we wszystkich województwach. Obecnie w strukturze WOT jest 15 brygad OT oraz dwa Centra Szkolenia (w Zegrzu i Toruniu). WOT od marca br. aktywnie angażuje się we wsparcie działań państwa w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - czytamy na terytorialsi.wp.mil.pl.
opr. (pb)