Policjanci z komisariatu w Łapach zatrzymali 33-latka podejrzanego o dwie kradzieże rozbójnicze, do których doszło dzień po dniu, w tym samym sklepie. Śledczy ustalili, że 33-latek odpowie również za sześć innych przestępstw, między innymi za kradzieże zuchwałe i zniszczenie mienia. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Łap zatrzymali 33-latka podejrzanego o dwie kradzieże rozbójnicze na terenie miasta. Do zdarzenia doszło we wtorek o 11. Do jednego ze sklepów wszedł mężczyzna i zabrał z półek artykuły spożywcze. Następnie wybiegł ze sklepu nie płacąc za towar. Kiedy pracownik ochrony zbliżał się do złodzieja, napastnik złapał ogrodowy lampion i zagroził, że uderzy go nim, jeśli ten przeszkodzi mu w ucieczce. Pracownik ochrony przestraszył się, a agresor uciekł.
Śledczy ustalili, że dzień wcześniej, w tym samym sklepie doszło do identycznej kradzieży rozbójniczej. Podejrzanym o to przestępstwo był ten sam mężczyzna.
33-latek odpowie również za sześć innych przestępstw. Podejrzany został zatrzymany w jednym z domów jednorodzinnych w Łapach. Mężczyzna usłyszał w sumie osiem zarzutów: dwa kradzieży rozbójniczej, cztery kradzieży zuchwałej, a także kradzieży i zniszczenia mienia. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - podaje portal bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)