Spore opady śniegu i minusowa temperatura nie ułatwiały przejazdu kierowcom ani poruszania się pieszym. Sprawdziliśmy, czy mieszkańcy Łap spełniali swój „zimowy obowiązek” oraz jak przebiegało odśnieżanie miasta.
Właściciele nieruchomości są obowiązani do bieżącego uprzątania śniegu, lodu oraz błota pośniegowego z chodnika przylegającego do ich posesji. W tym przypadku za stan jego utrzymania nie odpowiada zarządca drogi. Wszystko to nadzoruje magistrat, który w razie potrzeby interweniuje, a bywa, że upoważnione służby nawet nakładają karę. Czy takie sytuacje miały już miejsce?
- Urząd Miejski w Łapach nie wzywał pisemnie właścicieli nieruchomości do wywiązania się z obowiązku odśnieżania chodników przylegających do ich posesji – odpowiedział nam burmistrz Krzysztof Gołaszewski.
Ulice były przejezdne czy nie?
Drugą kwestią jest odśnieżanie dróg oraz posypywanie ich solą bądź piaskiem. W przypadku dróg gminnych za ich zimowy stan odpowiada Zakład Wodociągów i Kanalizacji Sp. z. o.o. w Łapach.
- Oceniamy, że w tym roku odśnieżanie oraz posypywanie dróg gminnych piaskiem oraz solą przebiega bardzo sprawnie. Urząd nie zauważył uchybień w pracy ZWiK i zbyt późnej reakcji na warunki na drodze bądź niedokładnego wykonania obowiązków wynikających z zimowego utrzymania dróg – wyjaśnia Krzysztof Gołaszewski.
Drogi gminne, podobnie jak w latach poprzednich, są utrzymywane w piątym standardzie utrzymania zimowego, który zakłada zapewnienie ich przejezdności oraz zwiększenie szorstkości w kluczowych fragmentach tras.
Utrzymanie zimowe dróg gminnych opiera się na następujących warunkach:
- z zakresie odśnieżania – jezdnia odśnieżona na całej szerokości,
- w zakresie ograniczania śliskości – jezdnia posypana na odcinkach decydujących o możliwościach ruchu, szczególnie skrzyżowania z innymi drogami, przystanki komunikacyjne, odcinki dróg o pochyleniu ponad 4 proc. oraz w innych wskazanych miejscach.
Prace, co do zasady, są prowadzone po ustaniu opadów śniegu.
- Oceniamy, że decyzje o pługowaniu czy sypaniu piaskosolą są podejmowane w tym roku bardzo racjonalnie – wszystkie drogi są przejezdne, a szczególnie na skrzyżowaniach została ograniczona śliskość – wymienia włodarz miasta.
Były skargi od mieszkańców
Zapytaliśmy również, czy mieszkańcy skarżyli się, że na ulicach zalega śnieg i nie są one posypane piaskiem bądź solą. Dotarły do nas informacje, że ciężka sytuacja była w Uhowie. Tam, jak określili mieszkańcy, „jest po prostu szklanka”.
- Odnosząc się do pytania o drogę wojewódzką Łapy – Białystok (m.in. skrzyżowanie w Uhowie), będącą w zarządzie Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku, musimy potwierdzić, że istotnie do Urzędu Miejskiego w Łapach kierowcy kierowali bardzo dużo zgłoszeń dotyczących śliskości nawierzchni. Wszystkie zgłoszenia z prośbą o usuwanie śliskości były na bieżąco przekazywane do zarządcy tej drogi – powiedział Krzysztof Gołaszewski.
Przed nami nieco cieplejsze dni, jednak w nocy dalej temperatura utrzyma się poniżej zera, a dodatkowo spodziewane są opady śniegu i deszczu ze śniegiem. To oznacza, że na drogach wciąż może być ślisko.
CZYTAJ TAKŻE: Łapy chcą sprzedać dworzec PKP. Co będzie z jego modernizacją?
(erw)