W miniony czwartek (8 lipca) białostoccy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego trzech nietrzeźwych kierowców. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Tuż po godzinie 9 policjanci z białostockiej „drogówki” w Tykocinie zatrzymali do kontroli kierowcę ciągnika rolniczego. Jak się okazało 38-latek miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Kolejny z mężczyzn został zatrzymany około 14 w Łapach. Mundurowi tamtejszej jednostki policji zauważyli kierującego mitsubishi, który nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Już po chwili okazało się, że 70-latek kierował na „podwójnym gazie”. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Ostatni z nieodpowiedzialnych kierowców został zatrzymany przez policjantów z białostockiej „drogówki”, na terenie gminy Gródek. 61-latek prowadził matiza mając blisko 0,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna podobnie jak dwóch pozostałych kierowców natychmiast stracił prawo jazdy - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)