Blisko 140 rannych po czwartkowej burzy w Tatrach trafiło do szpitali powiatowych w Zakopanem, Nowym Targu, Limanowej, Myślenicach, Suchej Beskidzkiej. Ranni są również w trzech szpitalach w Krakowie: Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, Szpitalu Specjalistycznym im. Rydygiera w Krakowie oraz 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką. Nie żyje natomiast pięć osób, w tym dwoje dzieci.
W czwartek po południu nad Tatry nadciągnęła gwałtowna burza. Według TOPR, rażenia głównie nastąpiły w okolicach kopuły szczytowej Giewontu, ale także na Czerwonych Wierchach. Tam ranny został obywatel portugalski, który w stanie poważnym ale stabilnym trafił do szpitala.
Pogoda zmieniła się w zaledwie kilkanaście minut:
Byłem dzisiaj w Tatrach Zachodnich, gdy przyszła burza. Po zrobieniu tego zdjęcia spieprzałem z synem w dół ile sił w nogach. Wszyscy powinni. #Tatry #burza pic.twitter.com/1wmO0feIs3
— mazik73 ❌ (@mazik73) August 22, 2019
W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zmarły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór zginął czeski turysta.
W Starostwie Powiatowym w Zakopanem działa infolinia. Pod numerami telefonów 18 2017100 i 18 2023914 można uzyskać informacje o poszkodowanych. Osoby potrzebujące mogą także uzyskać wsparcie psychologiczne w szpitalu im. Chałubińskiego w Zakopanem.
W akcji ratunkowej, którą koordynowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, uczestniczyło pięć śmigłowców w tym cztery LPR i jedna maszyna TOPR, 13 karetek, 22 zastępy PSP i OSP, łącznie niemal 80 strażaków oraz Straż Parku. Działania wspierała również policja, straż graniczna i zakopiańska straż miejska.
Gdy już spotka Cię burza w górach, zrób tak:
— Kasia (@kasia_dw) August 23, 2019
- złącz nogi razem i przykucnij
- odizoluj się od podłoża, możesz plecakiem
- nie opieraj się o skały, odejdź od nich
- będąc w grupie nie trzymajcie się za ręce
- oddal się od: łańcuchów, drabinek, cieków wodnych
Góry to żywioł.
(PAP)
autor: Szymon Bafia