W poniedziałek udało zebrać się całą kwotę na pomoc Filipkowi i jego rodzicom. Internetową akcję wsparło prawie 8 tysięcy osób.
Pełną kwotę udało się momentalnie zebrać po wpłacie anonimowego darczyńcy. Osoba ta przesłała w poniedziałek 44 715 złotych.
W ciągu kilku miesięcy prawie 8 tysięcy osób zebrało łącznie 355 510 złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie Filipka, który urodzi się prawdopodobnie na przełomie września i października. Mama chłopca pracuje w Urzędzie Miejskim w Wasilkowie.
Podziękowania za udział w zbiórce opublikowali wczoraj na Facebooku organizatorzy akcji:
Jeszcze nie ochłonęliśmy i nie możemy zebrać myśli, aby skonstruować coś sensownego.
Napisać, że dziękujemy to mało. Napiszemy zatem po swojemu.
Powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie jest tu bardzo na miejscu, ale też nabiera nowego znaczenia.
W akcję włączyli się nasi pracodawcy, sąsiedzi, bliscy znajomi oraz tacy z którymi na co dzień nie mamy kontaktu a którzy w potrzebie oferowali pomoc, dali nam wspaniałe rzeczy na licytacje lub sami brali udział w licytacjach.
Ale co równie ważne... poznaliśmy w tej sytuacji nowych przyjaciół z którymi się żyliśmy, tworzyliśmy Filipkowy świat i mamy nadzieję, że nasze drogi jeszcze nie raz się przetną... Kiedy to WY będziecie potrzebować czegokolwiek, postaramy się zawsze być gotowymi aby Wam pomóc!
Na portalu się pomaga akcję wsparło 7 869, a dodatkowe osoby wpłacały pieniążki na konto fundacji Cor Infantis.
Nikt z nas nie przypuszczał, że akcja zatoczy aż tak szerokie kręgi i nabierze takiego tempa.Byś może wydaje Ci się, że jesteś anonimem, który wpłacił 1 zł lub też wpłaciłęś/aś 44 715 zł i sprawiłeś/aś, że nasza akcja właśnie dzisiaj dzięki Tobie się zakończyła.
Wiesz co w tym wszystkim jest najfajniejsze?Jeżeli ktoś, kiedyś zapyta Cię czy to u cioci na imieninach, na spotkaniu towarzyskim czy rozmowie kwalifikacyjnej śmiało możesz odpowiedzieć, że Twoim największym osiągnięciem jest fakt, że przyczyniłeś się do uratowania czyjegoś życia! Nigdy o tym nie zapominaj!
Dziękujemy Wam wszystkim i każdemu z osobna!
Chłopiec i jego rodzice są już w Münster. Przeprowadzone w Niemczech badania potwierdziły wcześniejszą diagnozę. Filipek urodzi się z poważną wadą serca. Czeka go kilka operacji. Na facebookowej stronie Serce Filipka wciąż trwają licytacje charytatywne.
(mik)