Nietypowego odkrycia podczas prac przy budowie ulicy Grodzieńskiej w Wasilkowie dokonali drogowcy. Nigdy wcześniej z takim czymś się nie spotkałem - przyznaje Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza miasta.
W połowie maja ruszył remont ulicy Grodzieńskiej na odcinku pomiędzy ul. Mickiewicza i Polną. Drogowcy prace rozpoczęli od zdjęcia starej nawierzchni i prac ziemnych. Przy ulicy powstać ma bowiem kanalizacja, wodociąg i deszczówka. Podczas wykopów dokonano nietypowego odkrycia.
- To rzeczywiście ciekawe znalezisko. Pod warstwą asfaltu znajdowała się kostka granitowa, pół metra głębiej kamienny bruk, a mniej więcej metr pod tym były bale dębowe. Nie wiem dokładnie, dlaczego zostały tam ułożone. Możemy się tylko domyślać, że stabilizowano grunt tymi balami. Znajdujące się wówczas tutaj miasteczko było położone na terenie bardzo podmokłym. Bale są w całkiem niezłym stanie - powiedział nam Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Wasilkowa.
Wykopy na ulicy Grodzieńskiej prowadzone są do głębokości około sześciu metrów. Już na poziomie około trzech metrów drogowcy natrafili na wody podziemne.
- Musieliśmy użyć zestawu igłofiltrów do wypompowania wody i osuszenia tego terenu. Wtedy właśnie ukazały nam się te bale. Fragmentarycznie zostały usunięte, ponieważ kładziemy tam kanalizację sanitarną - wyjaśnia Piotr Bujwicki.
Jak przyznaje włodarz Wasilkowa, z takim znaleziskiem w przeszłości się jeszcze nigdy nie zetknął.
- Gdy kładliśmy asfalt na ulicy Dolnej w Sokółce, natrafiliśmy na dwie warstwy bruku. Można powiedzieć, że ta ulica miała co najmniej 200 lat, to jedna z najstarszych ulic w mieście. Natomiast na starych mapach Wasilkowa, nawet tych z XVII wieku, ulica Grodzieńska jest zaznaczona w takim przebiegu, w jakim znajduje się obecnie. To bardzo stary ciąg komunikacyjny, który łączył Kundzin, Sobaczyniec i obecne osiedle Zabrodzie w Sokółce z Wasilkowem i biegł dalej w kierunku Knyszyna - opowiada zastępca burmistrza Wasilkowa.
Nową nawierzchnią ulicy Grodzieńskiej kierowcy powinni móc przejechać już na początku października. Przy jezdni pojawi się też ścieżka rowerowa i ciąg pieszo-rowerowy. Wartość inwestycji to około 5,2 mln zł (nie licząc kosztów tzw. robót towarzyszących, obejmujących m. in. kanalizacje, wodociąg, oświetlenie i elektrykę).
Co dębowe bale robiły pod ulicą? Słyszeliście o stabilizowaniu okolicznych terenów w ten sposób? A może cel umieszczenia drewnianych bali był zupełnie inny? Zachęcamy do dyskusji i wpisywania się w komentarzach pod tekstem.
(mik)
Dębowe bale znalezione na ul. Grodzieńskiej w Wasilkowie: