W Michałowie trwa polityczna rywalizacja pomiędzy władzami samorządowymi a koalicją poprzedniego burmistrza Marka Nazarki. Oponenci sięgają po wszelkie możliwe środki.
O sprawie znieważania obecnego burmistrza Michałowa Włodzimierza Konończuka rozpisywała się ostatnio prasa ogólnopolska. W tygodniku „Przegląd" ukazał się artykuł opisujący historię bloga „Nasze Michałowo”. Autor (autorzy) sugerują jakoby władze gminy działały na jej szkodę, zaś w samorządzie i podległym mu placówkach zatrudniane są osoby spoza Michałowa, zamiast miejscowych. Podnoszone są także zarzuty cenzurowania treści w miejscowej gazecie wydawanej przez samorząd.
Od 2015 r. kilka razy do roku przedruki z bloga w formie ulotek są kolportowane na terenie miasta. Jak nieoficjalnie mówią mieszkańcy, pierwszy raz nadano je nawet oficjalnie z poczty w Michałowie i roznosili je po domach listonosze.
Obecny burmistrz Włodzimierz Konończuk złożył we wrześniu ubiegłego roku zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez autorów bloga. Sprawa toczy się obecnie w białostockiej prokuraturze okręgowej. Jak informował tygodnik „Przegląd”, przesłuchano do tej pory byłego burmistrza oraz jego współpracownicy. Marek Nazarko miał wyjaśnić, że dostęp do bloga posiada kilka osób. Natomiast strona internetowa została założona na jego prośbę przez jednego z jego współpracowników. Organom ścigania nie udało się do tej pory ustalić, kto dokonuje wpisów.
Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst, dochodzenie prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów. Przesłuchano dotąd szereg świadków, w tym m.in. osoby, które poczuły się dotknięte opublikowanymi wpisami, pracowników Urzędu Gminy w Michałowie, jak również mieszkańców mogących mieć związek z prowadzeniem bloga i zamieszczaniem na nim treści. - Na chwilę obecną nie jest znany termin zakończenia postępowania przygotowawczego, będzie to możliwe po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych w sprawie czynności procesowych - podkreśla Łukasz Janyst.
(ren)